Insta


poniedziałek, 8 listopada 2021

"Dlaczego właśnie ja? Kiedy złe rzeczy zdarzają się dobrym ludziom" – Harold S. Kushner

Pewnie wielu z was zadawało sobie pytanie: "Dlaczego właśnie ja?", odczuwając, że nie zasłużyliście na okropny los, który was spotkał. Bo tak właściwie, jak on działa? Dlaczego złe rzeczy zdarzają się dobrym ludziom i co trzeba zrobić, by go uniknąć? Czy Bóg faktycznie ma z tym związek? Czy każe on nas za nasze przewinienie lub grzechy, zsyłając na nas los niefortunnych zdarzeń? Odpowiedzi na te pytania stara się rozwikłać Harold S. Kushner w swojej najnowszej powieści pt. "Dlaczego właśnie ja? Kiedy złe rzeczy zdarzają się dobrym ludziom".

Nr recenzji: 485
Tytuł: "Dlaczego właśnie ja? Kiedy złe rzeczy zdarzają się dobrym ludziom"
Autor: Harold S. Kushner
Data polskiego wydania: 30 września, 2021
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 196
Autor recenzji: Julianna Kucner
W moim odczuciu: 5/10


Harold S. Kushner to amerykański teolog i rabin, który musiał sam radzić sobie z trudnymi pytaniami w momencie, kiedy okazało się, że jego syn Aaron jest nieuleczalnie chory i nie dożyje starości.
Dlaczego nieszczęścia i nagła śmierć spotyka niewinnych?
Gdzie jest Bóg, kiedy cierpią i giną dobrzy ludzie?
Dlaczego uczciwi i przyzwoici ludzie cierpią?
Parę lat później Kushner napisał książkę, aby pomóc innym ludziom w podobnej sytuacji, radzić sobie z wątpliwościami i lękiem oraz jak zachować wiarę w obliczu tragedii. Jest to niezwykle wnikliwa i mądra powieść napisana z perspektywy kochającego rodzica i duchownego w jednym, która wskazuje jak znaleźć pocieszenie i nie obwiniać się w chwilach smutku i zwątpienia z powodu strasznej personalnej straty.

Jeśli mam być szczera to nie przeczytałam opisu tej książki i kierowałam się wyłącznie tytułem, więc nie spodziewałam się tej całej religijności zawartej przez rabina. Myślałam raczej, że będzie to zwyczajny, życiowy poradnik. Przynajmniej mam nauczkę, żeby czytać deskrypcję. Już więcej nie popełnię tego błędu. Lecz mimo tego, iż autor moim zdaniem w większości zawarł w powieści filozoficzny bełkot, to było troszeczkę ironicznie, z uwagi na to, że jestem ateistką. Tak czy siak, nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że kompletnie nic nie wyniosłam z tej książki. Ceniłam sobie fakt, jak autor ze starannością ukazał znaczenie relacji międzyludzkich w życiu człowieka. W pierwszej chwili przekonana byłam, że Kushner za wszelką cenę będzie starał się ochronić stanowisko Boga i przekonywać czytelników, że to bagno, przez które musieli przejść, stanowili część "bożego planu". Jak bardzo byłam zdziwiona, gdy to okazało się nieprawdą! Harold S. Kushner konsekwentnie podszedł do tematu z perspektywy zwykłego człowieka, który doświadczył straty. Autor uważa za normalne to, że początkowo obwiniamy Boga. Sugeruje nam, że na los nie da się wpłynąć i nie można nic w nim zmienić, bo jest z góry zaplanowany, co strasznie mnie zirytowało, ponieważ w powieści nie było praktycznie niczego nowego. Książka zdecydowanie oparta jest na filozofii, więc przygotujcie się mentalnie na trudne do zrozumienia kwestie (przynajmniej w moim przypadku tak było). Autor niekiedy komplikuje swój tekst, przez co robi się niepotrzebnie zawiły.
Jest to raczej pozycja skierowana do osób wierzących, więc nie będę się bardzo zagłębiać w niebiańskie wartości. Być może ta książka pomogła wielu ludzkim istnieniom – co autor stwierdza we wstępie – ale nie mnie to oceniać. Podobało mi się w ogóle to empatyczne podejście do człowieka połączone dobrym warsztatem pisarskim, aczkolwiek powieść zdecydowanie nie była dla mnie. Czytając inne opinie, wierzę, że była ostoją spokoju dla ludzi religijnych i polegających na Bogu. I to wszystko.

Reasumując, gdyż nie mam pojęcia co więcej, mogłabym napisać o powieści, która okazała się nie mieć nic wspólnego ze mną, mam nadzieję, iż w waszym przypadku będzie inaczej. Zdecydowanie polecam osobom, które nie mogą poradzić sobie ze stratą i stoją w miejscu. Gwarantuje, że Kushner postara się zminimalizować waszą żałobę i wypuścić z was cały gniew, o ile sami wykażecie inicjatywę. W moim przypadku powieść się po prostu nie sprawdziła.

Wydawnictwu Zysk i S-ka dziękuję za egzemplarz recenzyjny, autorowi życzę dalszych sukcesów, natomiast czytelników, tak jak zawsze proszę o krótki komentarz poniżej. Trzymajcie się!

Koniecznie zerknijcie na inne recenzje i nie zapomnijcie wejść na naszego Instagrama – @tzczytelnika <3.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)