Co można powiedzieć o przyszłości? Że jest niepewna? Nieprzewidywalna? Nieznana? A może wyczekiwana, zaplanowana i czujemy się na nią świetnie przygotowani? Po której stronie jesteśmy - to zapewne zależy od sytuacji, stopnia konsekwencji i wielu innych czynników. "Historie przyszłości" to szeroka analiza wielu kierunków, z których jako ludzkość patrzyliśmy i będziemy patrzeć na to co przed nami.
Autor: David Christian
Data wydania: 18 luty 2025
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 384
Moja ocena: 6/10
Autorka recenzji: Małgorzata Górna
Na początku założyłam, że ideą tej książki jest ukazanie analizy świata przeszłego w kontekście "odkrywania" przyszłości - jak zapatrywali się na nią uczeni, filozofowie i inni specjaliści danych czasów. Do tego momentu wszystko było w porządku. Dowiadujemy się, jak ważne dla ludzi było poznanie i przewidzenie przyszłości już w czasach starożytnych: między innymi pytania o niepewny byt wysyłane w eter do bogów, duchów, istot czuwających, wróżenie i rytuały. Poznajemy koncepcje czasu linearnego i czasu "mapy" którą podążamy. Obie koncepcje są interesujące, bez względu na to jaką opcję przyjmujemy za "prawidłową" (choć myślę, że bardziej odpowiednie byłoby określenie dominującą). Schody zaczęły się później.
Nigdy tak naprawdę nie wiemy jakie w danej sytuacji możliwe są alternatywne opcje przyszłości, a zatem nigdy nie mamy pewności, czy trafność danej prognozy jest efektem kompetencji prognostyka czy przypadku. Nic dziwnego, że myślenie o przyszłości nadal spowija aura metafizyki, tajemniczości, a nawet szarlatanerii, przez co utrzymuje się sceptyczny stosunek do tej dyscypliny. Brak twardych dowodów wyjaśnia również, dlaczego granice miedzy myśleniem o przyszłości i fikcją są tak płynne. Uderzające jest to, że niektóre z najciekawszych współczesnych rozważań o przyszłości można znaleźć nie w futures studies, lecz w science fiction
Autor jest wybitnym historykiem, profesorem i dyrektorem Big History Institute na Uniwersytecie Macquarie. I szczerze mówiąc przy tym nie czuję się do dostatecznie kompetentna by stwierdzić jak wartościowa jest to książka pod względem merytoryki w dziedzinie futurologii, i jej podobnym. Jednak z całą pewnością mogę stwierdzić, że nie jest to zwykła lektura, która ma z relaksującym spokojem otworzyć nam oczy na coś nowego. Rozważanie na temat tego czym jest czas i idei celowości funkcjonowania z planowaniem przyszłych losów (od mikroskopijnej bakterii e coli po skomplikowany organizm ludzki, począwszy od działań na poziomie komórkowym) wymagają skupienia.
Czy określiłabym książkę jako nieprzystępną? I tak, i nie. Ja się tą lekturą zmęczyłam, szczególnie rozbudowanymi tematami z dziedziny fizyki, chemii i biologii. Gdybym się bardziej zastanowiła nad tym co może mnie czekać, nie wiem czy zdecydowałabym się na przeczytanie tej pozycji. Oczywiście bez omówienia tych tematów wszelkie rozważania i gdybania nie miałyby sensu, dlatego tutaj moje odczucia się wahają. Widać starania by przedstawić podejmowaną tematykę w jak najprostszy sposób - nie jestem wielką fanką astronomii a jednak zrozumiałam co autor miał na myśli, więc uznaję to za sukces. Nie chcę Was zniechęcać, bo zdaje się, że "Historie przyszłości" są genialnym tworem w swojej dziedzinie, a ja po prostu jestem z lekka zagubionym czytelnikiem nie do końca będącym w grupie docelowej.
Jest to lektura przede wszystkim dla futurologów, osób zafascynowanych koncepcjami czasu i przyszłości, wizji naszego świata we wszechświecie i rozważań na temat potencjalnych scenariuszy w jakich znajdziemy się my, bądź nasi potomkowie. Przeczytanie tej książki dla niektórych (w tym mnie) to wyzwanie, ale myślę że warto chociaż spróbować. Zachęca ona do refleksji nad losem ludzi i planety, żebyśmy zyskali odpowiedni poziom świadomego zarządzania zasobami i nie doprowadzili do realizacji możliwych nieciekawych scenariuszy (które zostały nakreślone przez autora), a także poszerza dostrzeganie małej Ziemi w wielkim kosmosie.
Małgorzata Górna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)