Tytuł: "Żniwiarz: Pusta Noc"
Autor: Paulina Hendel
Tom: 1
Liczba stron: 430
Data polskiego wydania: 10 maja 2017
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 6/10
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 6/10
W sumie sięgnięcie po tę książkę było w 99% przypadkiem i to po prostu przypadkiem przypadków. Napisała do mnie znajoma, że organizuje pierwszy w swoim życiu Book Tour i spytała, czy nie miałabym ochoty wziąć udziału. No to ja w sumie mało zdecydowana stwierdziłam, że w sumie okej i wkopałam się w "Żniwiarza". Jakież było moje zdziwienie, gdy na kilka dni po nadejściu pierwszej paczki... Nadeszła druga z tą samą zawartością. Okazało się, że czekał mnie zaszczyt rozpoczęcia współpracy z cudownym wydawnictwem... Więc już naprawdę musiałam "Żniwiarza" przeczytać.
Zawód Żniwiarza nie należy do najlepszych. Jest swojego rodzaju pokutą, bo ktoś próbował cię zabić, a tu zong i zmartwychwstałeś. A potem kolejny raz... I następny... I jeszcze... Prawdopodobnie nieźle nagrzeszyłeś i zostałeś wybrany do walki z demonami z mitologii słowiańskiej. Oczywiście nie przez całe życie, tylko... jakby... przez kilkanaście żyć? Aż ktoś tam u góry stwierdzi, że dość się namęczyłeś i pozwoli ci "przejść na drugą stronę mocy", jakkolwiek to brzmi. Magda jednak jest inna, bo nie została wybrana. Chce pomagać swojemu "wujowi" w zabijaniu demonów, bo to na bank jest fajna frajda. Za dnia pracuje, a w nocy leci ścigać potwory.