Insta


piątek, 30 grudnia 2016

PRZEDPREMIEROWO: | 111 | 'P.S. I LIKE YOU' Kasie West

15:52:00 18 Comments
Nr. recenzji: 111
Tytuł: P.S. I LIKE YOU
Autor: Kasie West
Tom: 'jednotomówka'
Liczba stron: 390
Data polskiego wydania: 11 stycznia 2017
Wydawnictwo: Feeria Young
Ocena: 7/10

Czy ktokolwiek na tym blogu nie słyszał jeszcze o twórczości pani Kasie West? 
| Recenzja, którą powinniście znać, nr 1|
| Recenzja, którą powinniście znać, nr 2|


Starałam się nie słodzić. Starałam się, Dominiko i ty, drogi czytelniku. Dobrze wiecie, że uwielbiam to robić. Ale odczekałam 13 godzin i myślę, że dacie radę to przeczytać i wasze serca to przeżyją. Chociaż no trochę słodyczy też wam jest potrzebne! I bloger, zwany Cukrem wam to da!

niedziela, 25 grudnia 2016

| 110 | "Przeznaczenie Violet i Luke'a" Jessica Sorensen

14:28:00 22 Comments
Nr. recenzji: 110
Tytuł: Przeznaczenie Violet i Luke'a
Autor: Jessica Sorensen
Tom: 3
Liczba stron: 370
Data polskiego wydania: 31 października 2016
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ocena: 8/10

 Cóż, standardowo zaczęłam od trzeciej, a nie pierwszej części, więc moja opinia może być z lekka zbyt optymistyczna. Postaram się ją skonfrontować z tym, co słyszałam o wcześniejszych tomach, jednak... to są tylko pogłoski, sama ich jeszcze nie sprawdzałam. 

Luke i Violet mieli ciężkie dzieciństwo. Chłopak ma matkę uzależnioną od używek i bardzo się to odbiło na jego psychice. Teraz stara się nie angażować w żadne związki. Wszystko jest dla niego ulotne. Za to dziewczyna wędrowała od jednej rodziny zastępczej do drugiej. Nie miała najlepszego startu, bo została oddana do adopcji zaraz po tym, gdy ktoś zamordował jej rodziców. Stała się wycofana i trzyma wszystkich na dystans. 
Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy nasi bohaterowie natrafiają na siebie. Znajdują wspólny język i krok po kroku, coraz bardziej się do siebie przywiązują. Jednak, czy taki związek w ogóle ma sens? Czy nasi bohaterowie po takich przejściach, będą w stanie odnaleźć miłość i spokój u boku drugiej osoby?

niedziela, 11 grudnia 2016

| 109 | "Doktor Dolittle i jego zwierzęta" Hugh John Lofting

15:33:00 24 Comments
Nr. recenzji: 109
Tytuł: Doktor Dolittle i jego zwierzęta
Autor: Hugh John Lofting 
Tom: 1
Liczba stron: 183 (z 3 słownikami)
Data polskiego wydania: 2016
Wydawnictwo: [ze słownikiem]
Ocena: 8/10
Tak jak obiecałam - znalazłam więcej czasu na pisanie! (na razie tego nie widzicie, ale na zapleczu mam z 3 recenzje, czekające jedynie na sesję!) Mam nadzieję, że wejdzie mi to w nawyk ;) Tym razem trochę cięższa pozycja, bo tym razem próbowałam swoich sił z językiem angielskim.

Wydawnictwo [ze słownikiem] jest stosunkowo nowe. Pragnie wprowadzić na polski rynek modę czytania książek w języku obcym. Startujemy z angielskim, jednak mam nadzieję, że kiedyś pojawią się także inne języki (NIEMIECKI! :P). By nam pomóc przy czytaniu książki z ich wydawnictwa zostały wyposażone w trzy słowniki. Jeden na początku, drugi koło tekstu i trzeci na końcu opowieści. Więcej na ten temat dowiecie się tutaj -> KLIK.

niedziela, 4 grudnia 2016

Booktour: | 108 | "Arena 13" Joseph Delaney

17:50:00 10 Comments
Nr. recenzji: 108
Tytuł: Arena 13
  Autor: Joseph Delaney
Tom: 1
Seria: Arena 13
Liczba stron: 300
Data polskiego wydania: 23 marca 2016 
Wydawnictwo: Jaguar
  Gatunek: Literatura Młodzieżowa, Fantastyka
Ocena: 6/10

 Tak prawdę mówiąc to sama nie wiem, od czego powinnam zacząć. Od paru chwil wertuję książkę i przeglądam ją ze wszystkich stron, jak gdyby sama mogła mi zdradzić jak napisać jej recenzję. Szkoda, że to tak nie działa, często zaoszczędziłoby mi to czasu i nerwów. Dzisiaj, wszem i wobec oznajmiam, nie będzie chaotycznie. Będę się jak osoby przywiązujące się do drzew w ramach ich ochrony trzymać tematu, do czasu jego zakończenia. Obiecuję.

Nie no dobra. Żartowałam! Ja nie jestem w stanie nie pisać chaotycznie. Ja to mam we krwi. 

Hob to przerażający dżin, który od czasu do czasu bierze udział w walkach na arenie. Kiedyś zabił rodziców Leifa, a teraz piętnastolatek przybywa, by wziąć udział w wygranym szkoleniu i w końcu poznać smak zemsty. Wszyscy wiedzą, że ta walka może się skończyć jedynie przegraną. Czy jednak chłopak będzie w stanie jakoś temu zaradzić? Pomści rodziców, a może sam stanie się potępionym?

piątek, 25 listopada 2016

| 107 | "Szaleństwo" Susan Vaught

21:19:00 18 Comments
Nr. recenzji: 107
Tytuł: Szaleństwo
  Autor: Susan Vaught
Tom: 1
Seria: -
Liczba stron: 389
Data polskiego wydania: 3 luty 2016 
Wydawnictwo: YA!
  Gatunek: Literatura Młodzieżowa, Horror, Paranormal
Ocena: 7/10
Witajcie po tej trochę dłuższej przerwie. Niestety nie byłam w stanie połączyć szkoły i recenzji, a dokładniej olimpiady z wiedzy o społeczeństwie. Całe szczęście to już za mną i co najmniej do stycznia jestem z wami! :)) Co do wyników - prawdopodobnie przeszłam, lecz nie jest to jeszcze w 100 % potwierdzone.

Czytanie "Szaleństwa" było iście szaloną przygodą. Być może dlatego, że czytałam go jako przerywnik, pomiędzy słuchaniem Konstytucji a wkuwaniem dat dotyczących uchodźców, ale jednak. Dzisiaj trochę łagodniej będę oceniać, ponieważ naprawdę zadanie, w które wrzuciłam tą książkę, było szalenie trudne. Nie wyobrażam sobie żadnej powieści, która by spełniła to wymaganie w całości, a co dopiero Paranormalny Horror.

W szpitalu psychiatrycznym zaczynają się dziać złe rzeczy. Jaki związek z kolejnymi śmierciami mają bijące dzwony, rozlegające się zawsze w obliczu niebezpieczeństwa? Czwórka nastolatków musi stanąć i obronić świat. Nie będzie to łatwe zadanie. Co więcej, bohaterowie nie są nawet pewni, czy mogą sobie nawzajem ufać... Czy to może ich poprowadzić do zwycięstwa? Tajemnica jest słowem kluczowym tej powieści. Nic nie dzieje się przypadkiem, wszystko musi być starannie zaplanowane... No chyba, że się nie uda. Wtedy idziemy na żywioł do momentu, aż wszystko wróci do normy. Bywa i tak, przecież tego nie zmienimy. 

piątek, 4 listopada 2016

PRZEDPREMIEROWO: | 106 | "Co mnie zmieniło na zawsze" Amber Smith

18:02:00 26 Comments
Nr. recenzji: 106
Tytuł: Co mnie zmieniło na zawsze
  Autor: Amber Smith
Tom: 1
Seria: -
Liczba stron: 389
Data polskiego wydania: 9 listopada 2016 
Wydawnictwo: Feeria Young
  Gatunek: Literatura Młodzieżowa
Ocena: 10/10


Tym razem już na samiutkim początku mogę być pewna, co do oceny. Jestem pewna. Wiem, po prostu czuje to w kościach, w sercu i w całym ciele. Nie chodzi tutaj o to, że książka niesamowicie mi się podobała, że główna para od początku do końca była razem i w ogóle hop siup... 

Nie. Uważam, że ta książka powinna być lekturą w pierwszej klasie gimnazjum.

Nasza główna bohaterka ma 14 lat. Właśnie rozpoczęła życie w nowej szkole i wszystko jest idealne. Ma najlepszą przyjaciółkę i brata, który niesamowicie się o nią troszczy. Poza tym jest zakochana do bólu w najlepszym przyjacielu swojego brata. Nigdy nie sądziła, że cios nadejdzie akurat z tamtej strony... 
Pewnej nocy zaczyna się koszmar. Ktoś wchodzi do jej pokoju i wbrew pozorom nie jest to niewinny żart. Noc zmienia się w piekło, gdy dziewczyna zostaje zgwałcona. Jednak nadal nie wierzy w winę swojego przyjaciela. Dopiero, gdy mija dzień dociera do niej to, co się stało. Nie chce się załamywać, nie chce tego roztrząsać. Chce jedynie, by ktoś jej pomógł, lecz niestety wisi nad nią kara, gdyby zamierzała się komuś wygadać. Chyba każdy by się wystraszył, gdy oprawca będzie grozić śmiercią. Szczególnie osoba młoda. Dziewczyna boi się, lecz nie chce pokazać słabości. Przez to stara się uwieść o 4 lata starszego chłopaka, a to dopiero samiutki początek jej przygody przez mękę... 

sobota, 29 października 2016

Booktour: | 105 | "Mimo moich win" Tarryn Fisher

23:20:00 22 Comments
Nr. recenzji: 105
Tytuł: Mimo moich win
  Autor: Tarryn Fisher
Tom: 1
Seria: Mimo moich win
Liczba stron: 300
Data polskiego wydania: 2 czerwca 2016 
Wydawnictwo: Otwarte
  Gatunek: Obyczajowe, Romans
Ocena: 3/10

 Oj już czuję w kościach, że nie będzie to łatwa recenzja. Wiem, że wszyscy się rozwodzą nad tą powieścią. Nie wiem dokładnie o czym, tak jak to zwykle bywa pod koniec recenzji zmierzę się z paroma (losowo wybranymi) recenzjami ze strony lubimyczytać.pl i zobaczymy, czy moje zdanie na temat tej powieści się zmieni.

W jednym zdaniu: nie podobało mi się. Ni w 3, ni w 5. 
Y-y. 
Opowieść ta od pierwszych stron kojarzyła mi się z "Love Rosie" Cecelii Ahern. Zdziwiło mnie, że jednocześnie odgrywały się dwa biegi historii: czas Kiedyś i Teraz. Pierwszy ukazywał dawną historię, kiedy nasza główna bohaterka po raz pierwszy zakochała się w Calebie i odkryła, że naprawdę spoko z niego gość. Drugi oznacza poznanie się po latach. Caleb po wypadku samochodowym dostaje amnezji, przez co nie pamiętając naszej głównej bohaterki, wpada na nią w sklepie muzycznym. Dziewczyna pozwala sobie poznać go na nowo, jednak wciąż pamięta błędy przeszłości i czuje, że gdy tylko chłopak odzyska pamięć to wyrzuci ją z jego życia już na zawsze, kolejny raz łamiąc jej serce. Mimo tego, historia toczy się dalej - swoim torem, swoim planem. Chyba każdy z nas domyśli się, jak też potoczą się losy naszych bohaterów - to książka z rodzaju tych, które tylko ukazują realizację z góry narzuconego planu.

niedziela, 23 października 2016

| 104 | "Mistrz i zielonooka nadzieja" Johanna Kern

16:07:00 20 Comments
Nr. recenzji: 104
Tytuł: Mistrz i zielonooka nadzieja
  Autor: Johanna Kern
Tom: 1
Seria: -
Liczba stron: 570
Data polskiego wydania: 2016 
Wydawnictwo: Humans of planet earth ASSN
  Gatunek: Filozoficzne, naukowe 
Ocena: -/10

O powieści prawdopodobnie nikt z czytelników mojego bloga nie słyszał. Szczerze mówiąc do momentu, kiedy zaproponowano mi egzemplarz recenzencki, sama także nigdy o niej nie słyszałam. Filozofia, religia, nauka - raczej nie jest to mój gatunek, oczywiście pomijając podręczniki szkolne. Mimo wszystko stwierdziłam - czemu nie? i spróbowałam przeczytać. 

"Mistrz i zielonooka nadzieja" to zdecydowanie książka niepowtarzalna. Mówię to zarówno w dobrym, jak i złym tego słowa znaczeniu. 

Historia opisuje życie Johanny Kern - jest to jakby jej biografia, opisująca co działo się po jej wyemigrowaniu do Ameryki Północnej. Jak z przeciętnej mieszkanki Kanady, stała się reżyserem i spełniała swoje marzenia. 
Nie jest to jednak jedyny wątek tej powieści. Życiem autorki wstrząsnęły transy z mitycznym Mistrzem. Kobieta poznaje tam ciekawe i bardzo mądre spojrzenia na świat, uczy się jak żyć pełnią życia i osiągnąć każdy sukces. Mimo wielu chwil zwątpienia, mimo spotkań z psychologiem dziewczyna nie poddała się i dalej poznawała nauki, o których tak naprawdę wszyscy wiemy. Jak to ostatnio podsumował ksiądz mnie nauczający - Są trzy prawa: naturalne, objawione i stanowione. Mistrz skupia się na rozszerzeniu pojęcia prawa naturalnego i objawionego, robi to jednak w niezwykły sposób, ponieważ zbiera wszystko - całe dobro tego świata, w jedną całość, którą autorka opisała w tej powieści. 

niedziela, 16 października 2016

Booktour: | 103 | "Jak powietrze" Agata Czykierda-Grabowska

12:05:00 22 Comments
Nr. recenzji: 103
Tytuł: Jak powietrze
  Autor: Agata Czykierda-Grabowska
Tom: 1
Seria: Między -
Liczba stron: 480
Data polskiego wydania: 20 lipca 2016 
Wydawnictwo: OMG Books
  Gatunek: New Adult
Ocena: 7/10

Witajcie w kolejnej recenzji! Tym razem z odsieczą przybył Book Tour, chociaż i tym razem zastanawiam się nad kupnem książki. Dlaczego? Po pierwsze, jak już wiele razy wspominałam jestem sroką okładkową, więc po prostu czuję w kościach, że potrzebuję tej okładki w moich zbiorach... Żeby zobaczyć kolejne powody lub też (anty)powody czytajcie dalej :))

Uwaga! Recenzja zawiera spore ilości sarkazmu i humoru. Czytelniku bądź gotowy psychicznie. Piszę to po ciężkim tygodniu. Uwierzcie mi, że nie mam wyboru. 

Książka [jak głosi okładka] jest pierwszą polską powieścią z gatunku New Adult. Z tym się zgodzę, chyba nie spotkałam się jeszcze z czymś podobnym w polskim wykonaniu. 
Pewnego dnia Oliwia gdzieś się bardzo śpieszyła i prawie przejechała Dominika. Po tragicznym złamaniu nogi, rozpoczynają się negocjacje o zawiezieniu chłopaka do szpitala. 

[- No chodź, zawiozę cię. - Ale ja nie chcę. - Ale MUSISZ?] 

Będąc w szpitalu chłopak prosi o odebranie jego rodzeństwa z przedszkola i podrzucenie dzieciaków do domu. Luzik arbuzik, nigdzie nam się nie śpieszy. Po pozytywnym wykonaniu zadania dziewczyna postanawia pomóc chłopakowi. Chce podwozić i odbierać jego rodzeństwo. Chyba nie ma na tym świecie osoby, która nie chciałaby szofera, nie? *Jeżeli jesteś tą osobą - zgłoś się! Dla paru szczęśliwców nagroda - szeroki uśmiech na mojej twarzy.* Parę dni później pomiędzy nimi zaczyna tworzyć się uczucie. Jednak, czy to może być takie proste?


wtorek, 4 października 2016

| 102 | "Jak internet ratował Kubę" Wioletta Szczepańska

17:45:00 15 Comments

numer. recenzji: 102
Tytuł: Jak internet ratował Kubę
  Autor: Wioletta Szczepańska
Tom: -
Seria: -
Liczba stron: 280
Data polskiego wydania: rok 2016
Wydawnictwo: Self-publishing 
  Gatunek: Biografia
Ocena: -

Dzisiaj będzie trochę bardziej "na poważnie", ponieważ historia, o której chcę wam powiedzieć parę słów zwraca uwagę na coś bardzo istotnego - na pomoc osobom potrzebującym, ale także o dbanie o własne ambicje, pokonywanie wszelkich przeszkód i dążenie do celu, nie słuchając opinii twierdzących, że nie warto próbować, po co się męczyć, przecież można się poddać. Piękne, prawda? Nawet ja, zagorzała przeciwniczka biografii wszelkich maści, przełamałam się i postanowiłam spróbować przeczytać. Zaciekawił mnie opis, ale także okładka oraz fakt, że być może dzięki mojej recenzji uda się ocalić kolejnemu dziecku wzrok. 

Być może słyszeliście już kiedyś o historii Kuby z Rzeszowa, który zachorował na raka oczu - siatkówczaka. Usunięto mu jedno oko, a rodzice wkrótce po tym usłyszeli, że rak się nie wycofał. Postanowili walczyć za wszelką cenę i uratować wzrok Kubusia. Jednak jedyne słowa jakie usłyszeli od NFZ twierdziły o usunięciu także drugiego oka. Wzięli więc sprawę w swoje ręce i zaczęli prosić internautów o pomoc. W trzy dni udało im się uzbierać kolosalną kwotę, dzięki której mogli pojechać na zabieg. 
Piękna historia, z której moim zdaniem każdy z nas jest w stanie się czegoś nauczyć. 

wtorek, 27 września 2016

| 102 | "Między wierszami" Tammara Webber

13:33:00 30 Comments
Nr. recenzji: 102
Tytuł: Między wierszami
  Autor: Tammara Webber
Tom: 1
Seria: Między wierszami
Liczba stron: 380
Data polskiego wydania: 29 lipca 2016 
Wydawnictwo: Jaguar
  Gatunek: Romans, Obyczajowe, Życie gwiazd
Ocena: 8/10

Okej, uwielbiam panią Tammarę Webber z dwóch kompletnie szalonych powodów. Nic na to nie poradzę, szalony ze mnie człowiek, z szalonym ninja we wnętrzu duszy. Pierwszy powód jest głupi i bezsensowny. Uwielbiam jej książki, ponieważ ich autorka nosi moje inicjały i dzięki temu idealnie wpasowuje się we wszystkie wyzwania czytelnicze. Od zawsze to popychało mnie do jej książek. Do tej pory jeszcze się nie rozczarowałam i to chciałabym nazwać powodem nr 2. Kompletnie nie rozumiem tych recenzji na stronie lubimyczytac.pl, ponieważ "Między wierszami" także mi się niesamowicie podobała. Póki co nie będę czytać tych opinii, poświęcę jeden z ostatnich akapitów na moje "zmierzenie się" z nimi. Mam nadzieję, że zakończę ten spór bez większych problemów na duszy [mojej] i ciele [recenzentów]. 

Narracja w tej historii jest prowadzona przez dwie osoby. Obydwie rozpaczliwie poszukują miłości i mają nadzieję, że to w sobie ją znajdą. Reid jest znanym aktorem. Gra w większości znanych filmów, więc bądź co bądź - śpi na kasie i ma dziewczyn jak lodu. Jednak w chwili, gdy Emma przychodzi na przesłuchanie wszystko się zmienia. 
Emma zawsze występowała w reklamach, jest więc prawie pewna, że nie ma takiej opcji, żeby dostała rolę w nowej adaptacji "Dumy i uprzedzenia", szczególnie, że gra w niej "ten sławny aktor" Reid Alexander. Już od pierwszej chwili dziewczyna wyczuwa rosnącą pomiędzy nimi "chemię". Może tylko mieć nadzieję, że aktor nie złamie jej serca. A przynajmniej, że nie zrobi tego przed skończeniem zdjęć do filmu. 

niedziela, 25 września 2016

PRZEDPREMIEROWO: | 101 | "Chłopak z sąsiedztwa" Kasie West

14:06:00 22 Comments
Nr. recenzji: 101
Tytuł: Chłopak z sąsiedzctwa
  Autor: Kasie West
Tom: 2
Seria: -
Liczba stron: 350
Data polskiego wydania: 16 października 2016 
Wydawnictwo: Feeria Young
  Gatunek: Romans, Obyczajowe
Ocena: 8/10


UWAGA!
Książki są ze sobą powiązane wyłącznie tytułem i autorką. 
Recenzja jak zawsze - bez spoilerów!

Och, myślałam, że zacznę skakać z radości, gdy wydawnictwo Feeria Young zaproponowało mi egzemplarz przedpremierowy oraz umieszczenie mojego loga na tylnym skrzydełku książki. Dodatkowo, kiedy zobaczyłam gigantyczną kopertę w formacie A4... Chyba żadne słowa nie są w stanie opisać radości, jaka we mnie wtedy wstąpiła.

Chłopak z sąsiedztwa opowiada kolejną historię pięknej miłości. Tym razem mamy do czynienia z czymś całkowicie innym... A jednak bardzo podobnym. O co mi chodzi? Posłuchajcie bajki...

 Charlie od zawsze trzymała się z chłopakami. Problem narodził się, gdy dziewczynie umarła matka. Straciwszy wzór kobiecości, a także będąc pod opieką pięciu nadopiekuńczych mężczyzn (licząc trzech braci, tatę i jej najlepszego przyjaciela, a jednocześnie sąsiada), bycie chłopczycą stało się porządkiem dziennym. Dziewczyna uwielbia biegać, a także grać ze starszymi chłopakami w wiele boiskowych gier. Koszykówka, piłka nożna, rugby... To tylko niektóre z nich. Niestety, pewnego dnia śpiesząc się do domu zostaje złapana przez policjanta. Przekroczyła prędkość aż o 25 kilometrów... 3 raz w tym miesiącu! Jak to się mogło stać? 
W ramach kary zostaje przez ojca wysłana do pracy, gdzie po raz pierwszy nauczy się, co to znaczy być kobietą... Czy to możliwe, że coś takiego tak bardzo zmieni w jej sposobie patrzenia na świat? 


niedziela, 18 września 2016

| 100 | "Harry Potter i Przeklęte Dziecko" J.K. Rowling

16:46:00 48 Comments
Nr. recenzji: 100
Tytuł: Harry Potter i Przeklęte Dziecko
  Autor: J.K.Rowling, John Tiffany, Jack Thorne
Tom: 8
Seria: Harry Potter
Liczba stron: 330
Data polskiego wydania: 22 października 2016
Wydawnictwo: Media Rodzina
  Gatunek: Harry Potter, co ja mam tu więcej pisać? Wszyscy go znają.
Ocena: 7,5/10

"O jeju, co ten ninja wyprawia, że ma kolejną książkę przed premierą?" - nic, stwierdziłam, że czas przetestować ten mój kulejący angielski w praktyce, a mój tata powiedział, że mi kupi tą powieść, bo tak w sumie to chciałby się dowiedzieć o co tu chodzi. 
Dzięki, tato. 

Książka opowiada losy Albusa - syna tego sławnego, Harrego Pottera. Główny bohater wyrusza w podróż do Hogwartu, gdzie będzie musiał się zmierzyć ze sławą swojej rodziny. Wszystko idzie źle, od pierwszej chwili, gdy zaprzyjaźnia się ze Scorpiusem i trafia do Slyterinu. A później jest już tylko gorzej... Niemniej Albus się nie podda, zasłuży na chwałę i to za wszelką cenę! Udowodni także swojej rodzinie, że jest coś warty. Pozostaje pytanie: jakim kosztem? A co to oznacza dla nas - fanów Harrego Pottera z dawnych lat? Ano dużo rzeczy. Książka zdecydowanie jest dobra dla fanów Fanfiction o Harrym. Podejrzewam, że większość możliwych zmian, które wymyślili czytelnicy - została skomentowana dobitnie przez autorkę w tej powieści.