poniedziałek, 28 lutego 2022
niedziela, 27 lutego 2022
"Anatomia wiedźmy. Mapa twojego magicznego ciała" - Laura TEMPEST ZAKROFF
Życie zaczyna się od oddechu. Oddech wskazuje na obecność życia: po opuszczeniu łona bierzemy pierwszy wdech, a w chwili śmierci robimy ostatni wydech. Oddech przypomina nam, że istnieją niewidzialne siły. Nie musimy w nie wierzyć ani ich w pełni rozumieć*
Autor: Laura TEMPEST ZAKROFF
Liczba stron: 256
Wydawnictwo: kobiece
Ocena: 6/10
Wyznaczona przez autorkę drogą do stania się wiedźmą i poznania swojego ciała prowadzi przez pięć etapów anatomii wiedźmy: płuca, serce, wąż, kości i umysł. Dodatkowo podczas podróży po magicznym ciele poznajemy sigla i rytuały. Niespodzianką są zawarte ćwiczenia umożliwiające zaczęcie praktyki w trakcie czytania, a także pomagające w życiu codziennym.
sobota, 26 lutego 2022
Tak jak opis brzmi niezwykle interesująco, tak zawartość powieści okazuje się.. równie imponująca! Przyznam szczerze, że nie mogłam ani na moment oderwać się od lektury. Warsztat pisarski Trojanowskiego nie ma sobie nic do zarzucenia – książkę czyta się szybko, sprawnie i z przyjemnością. Najbardziej chyba urzekła mnie ta oryginalność i brak schematyczności. Rytualne zabójstwo, sekta, a może oderwany od rzeczywistości rodzic? Winnych mamy dużo, a autor tak sprawnie manewruje wątkami i tajemnicami, że cień podejrzeń rzucany jest na każdego bez wyjątku! Przyznam jednak, że w "Tylko mnie nie budź" dzieje się dość dużo i po pewnym czasie te zwroty akcji stały się męczące. Trojanowski sprawnie zaciera i zostawia ślady, ale z biegiem czasu zaczęło tracić to swój urok.
Nie zmienia to jednak faktu, że udało wykreować mu się niezwykłych bohaterów z charakterkiem. Najbardziej ujęło mnie to, że autor nie skupił się tylko i wyłącznie na ich dobrych stronach. Każdy ma swoje wady, toczy własną wojnę i walczy z przeszłością. To całe uczłowieczenie i wewnętrzne rozterki zdecydowanie dodają realizmu oraz pozwalają utożsamiać się z bohaterami. To dlatego przez powieść brnie się tak szybko!
Warto też wspomnieć o tej całej otoczce, która skradła moje serce. Jest mrocznie, napięcie jest wysokie, a adrenalina sięga zenitu, gdy zbliżamy się do finału. Te zagmatwane zagadki, wzbudzająca strach aura.. Autor doskonale wie, czego każdy fan thrillerów oczekuje! Szczerze powiedziawszy, można było poczuć się jak najprawdziwszy policjant ścigający mordercę.
Po powieść warto też sięgnąć ze względów merytorycznych. Można się wiele nauczyć, a także zgłębić swoją "sakralną" wiedzę. Głupio to brzmi, biorąc pod uwagę, to co bohaterowie odkrywają na końcu, ale nie będę wam spojlerować.. Zabrałoby wam to całą radość z samodzielnego odkrywania lektury :)
Na pochwałę zasługuje również poczucie humoru Trojanowskiego. Przy niektórych dialogach wybuchałam niekontrolowanym śmiechem i o dziwo nie były one szczególnie żenujące! Wiele razy podkreślam, że pogoda ducha to klucz do serca czytelnika. Swoją drogą, autor serwuje nam potężną dawkę emocji.
Jedynym minusem, jaki zaobserwowałam, jest ten cały stereotyp o policjancie alkoholiku przed rozwodem, który topi swój żal w tanich marketowych trunkach. Co za szczęście, że ma przy sobie partnerkę, która wyciąga go z jego życiowego bałaganu! Tak czy inaczej, po tych wszystkich pozytywnych aspektach, które serwuje nam autor, zdaje się, że nie mam prawa narzekać. No i teoretycznie perspektywa bohaterów mogła zostać lepiej przedstawiona. Gdyby był jakiś podział, wtedy nie musiałabym zgadywać, z którą postacią mam teraz do czynienia.
Reasumując, to jest jeden z najlepszych debiutów, jakie kiedykolwiek miałam okazję przeczytać! Widać, że autor swoją pasję traktuje poważnie i przyłożył się do napisania powieści. Mam nadzieję, że więcej kryminałów spod jego pióra przejdzie mi przez ręce i na nowo będę mogła zachwycać się tymi wszystkimi cechami, które powinien mieć idealny dreszczowiec. Jakub Trojanowski na nowo rozbudził moją miłość do polskich autorów.
Wydawnictwu Novae Res dziękuję za egzemplarz recenzencki, autorowi życzę dalszych sukcesów, natomiast czytelników, tak jak zawsze, proszę o jakiś odzew w komentarzu poniżej :)
czwartek, 24 lutego 2022
Nr. recenzji: 557
Tytuł: „Usłysz mnie"
Autor: Anna Olszewska
Liczba stron: 336
Data polskiego wydania: 23 lutego 2022
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
W moim odczuciu: 9/10
Autor recenzji: Daria Pogodzińska
Dwójka nastolatków doświadczona przez los. Filip ma swój styl, często odstaje od reszty klasy, inna fryzura ubrania, ale także wielkie zamiłowanie do muzyki. Jego wybryki sprawiły, że został wyrzucony ze szkoły muzycznej, ale dzięki staraniom swojego kuratora, trafia do liceum integracyjnego. Chce ten rok przetrwać, bez kłopotów, byle by zostać w cieniu. Zwraca on uwagę na nieśmiałą i cichą dziewczynę. Lidka dobrze i bezpiecznie czuje się, mając ołówek w ręce i rysując. Teraz cisza jest jej przyjacielem. Dziewczyna, dziesięć lat temu, doświadczyła wydarzenia, które trwale odbiło się na jej psychice i zdrowiu. Nastolatka przestała słyszeć. Dwójka młodych ludzi zwraca na siebie nawzajem uwagę, ich los i talenty odnajdują wspólną drogę.
poniedziałek, 21 lutego 2022
Ofiary morderstw, nieszczęśliwych wypadków, zmarli w wyniku choroby – każde z ciał, czy to starca, czy nastolatka, ma coś do przekazania: o rozwoju człowieka, o zagrożeniach, na jakie narażeni jesteśmy od niemowlęctwa po starość, o naszych nawykach, niechęciach i upodobaniach.
Przedstawiając dwadzieścia cztery najbardziej intrygujące, pouczające i nigdy wcześniej nieopowiedziane przypadki, które obejmują siedem wieków ludzkiej egzystencji, doktor Shepherd dzieli się autopsjami, które nauczyły go tyle samo o nieuchronności śmierci, co o cudzie życia.
Muszę przyznać, że to mój pierwszy raz z powieścią o medycynie, więc kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Tak czy inaczej, ten gatunek zdecydowanie przypadł mi do gustu, a to wszystko za pomocą lekkiego i pouczającego pióra Shepherda, który łączy w swoim dziele naukę z rozrywką! Autor, zaspokajając naszą wewnętrzną ciekawość przy pomocy cudownego warsztatu, w prosty sposób wyjaśnia nam zależność stanu organizmu człowieka od naszego codziennego trybu życia. Dosłownie nie mogłam oderwać się od tych interesujących opisów ludzkich organizmów (każdy z indywidualną historią) i dość kryminalną otoczką, którą zapewnił nam autor. Nie miałam pojęcia, że na procesy zachodzące w organizmie można spojrzeć inaczej niż przez pryzmat wiedzy obowiązkowej w szkole. Być może to głupio zabrzmi, ale fascynowały mnie porównania organów do nietypowych rzeczy i piętno, które nieświadomie na nich zostawiamy. Byłam pod wrażeniem nie tylko wiedzy Shepherda, lecz również pasji, którą w tym zakresie posiada. Na pierwszy rzut oka widać, że to prawdziwy lekarz z powołania.
Co ciekawe, powieść jest nie tylko błyskotliwa i moralizująca. Ma w sobie tyle empatii, zrozumienia i poruszenia, że niektóre opisy ciężko mi było czytać. Z zaskoczeniem uświadomiłam sobie, jak kruche jest ludzkie ciało i jak bardzo trzeba o nie dbać – "cud natury" – tak właśnie mówi o nim Shepherd. Książka zdecydowanie odmienia perspektywę i no cóż, tok rozumowania. Teraz na pewno będę z większą uwagą troszczyć się o swój organizm. Zacznę zwracać uwagę na wycisk, który mu serwuję. Urzekł mnie fakt, że autor nie brzydzi się rozkładających się zwłok, tylko traktuję je z należytym szacunkiem, co wielokrotnie podkreśla. Mimo niekiedy drastycznych opisów, niewyjaśnionych okoliczności, czy nawet krwawej zbrodni, Shepherd nie ucieka od współczucia i troski. Jest to dość refleksyjna pozycja, która o dziwo nie jest żadnym filozoficznym bełkotem. Autor wplata w te wszystkie rozdziały część siebie i właśnie to decyduje o niezwykłości tej powieści. Nadaje jej to osobisty charakter.
Reasumując, książka z pewnością zapewni wam satysfakcję i wcale nie musicie być obeznani w medycynie, by zrozumieć, o czym Shepherd pisze. Warto po każdym rozdziale, choć na chwilę się zatrzymać i ułożyć w swojej głowie słowa autora. Być może przez "Siedem wieków śmierci" długo się brnie, ale gdy przeczytacie zakończenie, zdacie sobie sprawę, ile wiedzy właśnie wtłoczyło się do waszych głów.
Wydawnictwu Insignis dziękuję za egzemplarz recenzencki, autorowi życzę dalszych sukcesów, a czytelników tak jak zawsze proszę o krótki komentarz poniżej :)
sobota, 19 lutego 2022
Trudności w życiu nie pojawiają się na chybił trafił, choćby nie wiem jak przypadkowymi się wydawały. Pojawiają się tylko wtedy, gdy jesteś na nie gotowy. Nie wtedy, kiedy jesteś gotowy dać im się zmiażdżyć, ale gdy jesteś gotowy na to, by się rozwijać, przezwyciężyć te trudności i stać się kimś więcej, niż byłeś, zanim się pojawiły.*
Autor: Mike Dooley
Liczba stron: 360
Data polskiego wydania: 09.02.2022
Wydawnictwo: kobiece
Ocena: 6,5/10
piątek, 18 lutego 2022
Jak działa umysł.
"Od 1920 roku, kiedy Karel Capek ukuł słowo "robot" w swojej sztuce Uniwersalne roboty Rossuma, autorzy tworzyli je masowo: Speedy, Cutie i Dave w Ja, robot Isaaca Asimowa, Robbie w zakazanej planecie, młócący kanister w ZAgubionych w kosmosie, Dalekowie w Doktorze Who, gosposia Rosie w Jetsonach, Nomad w Star Trek, Hymie w Get Smart, bezmyślni lokaje i kłótliwi właściele sklepów pasmanteryjnych w Sleeper, R2D2 i C3PO w Gwiezdnych wojnach, Terminator w Terminatorze, komandor porucznik Data w Star Trek: Następne pokolenie i dowcipkujący krytycy filmowi w Mystery Theater 3000."
tytuł: Jak działa umysł
autor: Steven Pinker
liczba stron: 720
data wydania: 1 stycznia 2022
wydawnictwo: Zysk i s-ka
moja ocena: 8/10
Myślę, że swoją książką Steven Pinker kupił mnie w momencie w którym wspomniał o Dalekach. Chociaż z drugiej strony.... czy to nie miała być książka o tym, jak działa mózg? Co maja z tym wspólnego roboty? Zagadka wyjaśnia się bardzo szybko, już w pierwszym rozdziale. Sam autor wspomina o tym, że jest to właśnie książka o umyśle. Jednak aby w pełni zrozumieć zasady jego funkcjonowania trzeba dokonać pewnego rozróżnienia i stąd to wprowadzenie. Rozdział I zatytułowany "Standardowe wyposażenie" wprowadza czytelnika w temat tego, jak dzięki temu najważniejszemu organowi postrzegamy świat i dlaczego dzieje się to w inny sposób niż w przypadku pozostałych organizmów żywych. Pinker porusza przy tym wiele tematów, oscylując wokół tematów nie tylko ściśle biologicznych, ale odnosząc się także do pewnych kwestii moralnych i/lub etycznych. Odnosi się do prądów, które istniały w ludzkiej historii eugeniki, ludobójstwa, dyskryminacji oraz wielu innych, co sprawia że recenzowana pozycja ma wymiar obiektywny. W książce nie brakuje odniesień do kultury, różnego rodzaju odwołań do filozofii starożytnej, sztuki czy literatury, co z kolei sprawia, ze całość nabiera lekkości, ale także rzeczywistego wymiaru i zdecydowanie nie mieści się w kategorii "książki naukowej". Pinker rozprawia sie w swojej pozycji z niektórymi mitami istniejącymi w społeczeństwie jak choćby ten o geniuszach, którzy są zdolniejsi i bystrzejsi ze względu na ich potencjał genetyczny.
Geniusz tworzy dobre idee, ponieważ wszyscy tworzymy dobre idee: do tego służą nasze kombinatoryczne, zaadaptowane umysły.
Całość utrzymana jest w lekkim tonie, bez zbędnego przesycenia czy przeładowania specjalistycznymi terminami biologicznymi czy psychologicznymi, dzięki czemu nawet laik będzie w stanie zrozumieć tok wypowiedzi autora. Wykresy i rysunki, które pojawiają się w książce pomagają wyobrazić sobie opisywane schematy działania i stanowią punkt oparcia w zrozumieniu teorii. Przytaczanie anegdotek historycznych i zdarzeń z życia wziętych sprawia, że każdy z czytelników znajduje pewne punkty wspólne z innymi członkami społeczeństwa i zdaje sobie sprawę, że wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy pomimo wielu, wielu różnic, należą przecież do jednego gatunku, a już sama ta kwalifikacja sprawia, że myślimy, zachowujemy się i podejmujemy działania w sposób oparty o zbliżone, a często wręcz identyczne schematy postępowania.
Gdybym miała podsumować Jak działa umysł w jednym zdaniu, stwierdziłabym, że zdecydowanie jest to książka pisana przez pasjonata, który chce podzielić się swoją wiedzą z innymi i robi to umiejętnie. Niemal jestem w stanie wyobrazić sobie z jakim podekscytowaniem i radością autor pisał kolejne rozdziały z nadzieją, że dzięki jego pracy choćby jedna osoba poszerzy swoje horyzonty myślowe.
środa, 16 lutego 2022
Jestem pewna, że słyszeliście o serialu na podstawie tej książki, który od 31 grudnia jest na platformie Netflix!
wtorek, 15 lutego 2022
Rodzina z pozoru normalna może trochę dziwna, ale nie wzbudzająca większych podejrzeń. To tylko pozory, tak naprawdę nikt nie wie, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami, a rzeczywistość przypomina istny horror.
Nr. recenzji: 552
Tytuł: „Rodzina z domu obok"
Autor: John Glatt
Tłumacz: Adrian Napieralski
Liczba stron: 362
Data polskiego wydania: 9 lutego 2022
Wydawnictwo: Filia
W moim odczuciu: 8/10
Autor recenzji: Daria Pogodzińska
Rodzina Turpin składa się z Louise i Davida, małżeństwo posiada trzynaściorga dzieci. Ciekawym aspektem jest to, że każde z imion dzieci zaczyna się na J. Dla sąsiadów i rodziny, byli oni przykładem solidnej społeczności, w której panują zasady, dobra atmosfera, a z każdym wyjściem dzieci były ubierane estetycznie. Gdyby nie telefon jednej z dziewczyn, ten cały niewyobrażalny horror możliwe, że by nadal trwał. To siedemnastoletnia córka państwa Turpin zadzwoniła pod numer alarmowy i powiedziała o strasznych rzeczach, które się dzieją w ich domu. Nie była to zwykła fantazja zmyślona przez dziewczynę, ale najstraszliwsza prawda.
niedziela, 13 lutego 2022
sobota, 12 lutego 2022
Pełnia życia oznacza bolesność. Żyć to znaczy dać się złamać, zawieść ludzi, których się kocha. Każde dziecko rodzi się jako pusta tabliczka, na której inni ludzie z czasem wypisują swoje krzywdy, dopóki dziecko nie nauczy się spisywać własnych. Tego dziedzictwa nie można się pozbyć. Ślady są niezatarte.*
Tytuł: Żarliwa dusza
Autor: Bree Barton
Liczba stron: 496
Data polskiego wydania: 26.01.2022
Wydawnictwo: Young
Ocena: 9/10
Historia trójki bohaterów. Mii, której brak ciepła dotyku, Pilar, dla której walka to obrona przede wszystkim oraz Quina pokłóconego z samym sobą młodzieńca. Pomimo niechęci do siebie dla dobra innych będą próbować dojść do wspólnego porozumienia. Po drodze między walką z przeciwnościami losu każde z nich odbędzie jedną z cięższych walk a dokładniej z samym sobą. Każda pojawiająca się z opcji będzie kusząca, lecz dla jednej osoby wybór zapomnienia będzie ratunkiem przed tym co się czuje. Bo czy to właśnie nie on potrafi, pomóc w sytuacjach gdy słuchanie serca i wybór decyzji, które nam podpowiada, jest cięższe i prostszym wyborem jest zapomnienie. Jakie decyzje podejmą bohaterowie? Czy odnajdą swoje ja? Czy uczucia przejmą władzę nad umysłem i logicznym myśleniem?
Tym razem zamiast na próbowanie nowego gatunku czy odmiany postawiłam na coś pewnego. Fantastyka to coś, co od początku do mnie przemawiało i w jakiś sposób od dzieciństwa kroczy obok mnie, uczepiła się i nie chce puścić, czego totalnie nie żałuję, bo gdyby nie to, nie miałabym okazji przeczytać tak wspaniałej książki. Wciągającej od pierwszych stron, wypełnionej emocjami, humorem, ale i rozważaniami nad swoim życiem, sobą i otaczającymi nas ludźmi. Ukazanie bohaterów jako zwykłych ludzi z uczuciami, natrętnymi myślami czy analizujących wszystko to rzadkość w tym gatunku. Każdy z tych bohaterów na swoich barkach niósł duży ciężar demonicznej siostry, zdrady przez najbliższych czy odkrycia prawdy. Wszystko to jakoś wpłynęło na nich a oni, ukazali to, otworzyli się na czytelnika i dzięki temu łatwo o zbudowanie jeszcze grubszej więzi między bohaterem a czytelnikiem. To nie jedyne niespodzianki w tej książce. Kolejną jest pojawienie się w wątku pierwszoplanowym podróży w poszukiwaniu swojego ja, próbie odkrycia siebie i tego co naprawdę się czuję. Dopiero na drugim planie dostrzegamy kontynuację wydarzeń z poprzednich tomów. I choć odbiegamy wtedy od gatunku, w przypadku Mii, Pilar czy Quina nie powoduje to niechęci do dalszego czytania, powiedziałabym, że wręcz przeciwnie. Takie rozważania pomagają bohaterom jak i nas czytelników skłaniają do refleksji.
Podsumowując, uważam ją za kawał dobrej książki, historia jest zakończona a wszystkie wątki wyjaśnione. Czego można chcieć więcej? Dobrze wykreowanych bohaterów? Tutaj to wszystko się znajduje. I z wielką przyjemnością mogę stwierdzić, że tak dobrej i urzekającej fantastyki dawno nie czytałam. Więc jeśli szukacie takowej książki z całego serca polecam wam sięgnąć po tą pozycję.
"Żarliwa dusza" z popularnej księgarni internetowej TaniaKsiążka.pl Sprawdźcie też inne bestselery w księgarni.
*Bree Barton Żarliwa dusza strona 273
piątek, 11 lutego 2022
Nowa sąsiadka/sąsiad ma coś więcej niż my, pracuje w telewizji, korporacji, a my tylko w zwykłej firmie, bez znaczącej posady. Nie wiemy jednak, co się dzieje, gdy popularna osoba zamyka drzwi swojego domu i znowu jest sama ze sobą i swoimi tajemnicami.
Lucy bardzo przyjaźnie podchodzi do nowych sąsiadów, Piękny i smaczny tort to podstawa zaczęcia nowej znajomości. Amber, nowa sąsiada Lucy nie podchodzi radośnie do tego i z chłodnym nastawieniem wita kobietę. Po czasie dwie kobiety odnajdują wspólny język i stają się najlepszymi przyjaciółkami. Amber to ta z pary bardziej przebojowa, piękna, nieposiadająca stałego partnera. Lucy prowadzi spokojne życie nauczycielki wraz ze swoim mężem. Problem zaczyna się wtedy, gdy Amber zaczyna dostawać SMS-y z pogróżkami. Lucy nie waha się nad tym, że jej przyjaciółka potrzebuje pomocy, tylko że na światło dzienne zaczynają wychodzić tajemnice, ale przecież przyjaciółce można ufać.