piątek, 29 lipca 2016

| 89 | "Wypowiedz jej imię" James Dawson i SESJA z szalonym z radości owczarkiem!

17:42:00 25 Comments
Nr. recenzji: 89
Tytuł: "Wypowiedz jej imię"
  Autor: James Dawson
Tom: 1
Seria: -
Liczba stron: 270
Data polskiego wydania: 3 czerwca 2015
Wydawnictwo: YA!
  Gatunek: horror
Ocena: 9/10

Muszę przyznać, że ta książka mnie zdziwiła na całej linii. 
Zazwyczaj nie sięgam po horrory. Uczucie strachu nigdy nie należało dla mnie do najprzyjemniejszych, więc wolałam się zająć czymś bardziej lekkim i przyjemniejszym do czytania. Każdy kto mnie zna jednak wie, że uwielbiam wyłamania od reguły. Tak było i tym razem, gdy w witrynie sklepowej po raz pierwszy mignęła mi ta powieść. Po krótkim opisie zorientowałam się, o czym opowiada i stwierdziłam, że nie warto jej czytać. Myliłam się. 

Jestem szczęśliwa, że niedawno znalazłam e-booka tej na swoim laptopie. Nie mam pojęcia skąd ja go wzięłam, prawdopodobnie kiedyś kupiłam i zapomniałam... O przeczytaniu tej książki przesądził przypadek, a może... przeznaczenie? Nie wiem. Na pewno jestem pewna, że warto było poświęcić te parę godzin i odnaleźć się historii.

Opowieść jest przede wszystkim smutna. Jest to o Krwawej Mary i nim powiedzie, że to już było, że przecież wszyscy znają tę historię... Najpierw radziłabym wam przeczytać tą powieść i po prostu skończyć z tymi słowami raz na zawsze. Sama tak mówiłam, ale już wiem, że nie warto oceniać książki po pierwszym zdaniu opisu. 
Zaczyna się tradycyjnie w Halloween, gdy grupa przyjaciół pragnie udowodnić, że wzywanie duchów to bujda i przecież nie ma się tutaj czego bać. Jeszcze nie wiedzą jak bardzo ta błaha decyzja wpłynie na ich życie. Zaczyna się stopniowo... Napis 5 dni... na lustrze, przecież nigdy nie głosił końca świata, ale gdy widzą płaczącą kobietę w każdym lustrze zaczyna się gra, która ma prowadzić jak w legendach - do ich śmierci...

środa, 27 lipca 2016

PRZEDPREMIEROWO: | 88 | "Samotność odległych gwiazd" Kate Ling

14:06:00 31 Comments
Nr. recenzji: 88
Tytuł: Samotność odległych gwiazd
  Autor: Kate Ling
Tom: 1
Seria: Samotność odległych gwiazd
Liczba stron: 303
Data polskiego wydania: 28 lipca 2016
Wydawnictwo: Amber
  Gatunek: Romans, Obyczajowe
Ocena: 7/10
 Ostatnio udało się Wydawnictwu Amber przekonać mnie do siebie i mam nadzieję... no dobra, nie będę się wysilać, chciałabym tylko, żeby wszystkie części tej trylogii zostały wydane. Będę o to walczyć!

Akcja książki dzieje się na pokładzie statku kosmicznego, jednak teraz w ogóle nie kojarzy mi się z innymi książkami tego typu. Niestety nie jest to powieść science-fiction na którą czekałam... Jednak... w tej książce rzeczywiście było "to coś", lecz czekało w nieco innym kącie powieści. 


poniedziałek, 25 lipca 2016

Book Tour: | 87 | "Jedyny pirat na imprezie" Lindsey Stirling & Brooke S. Passey

14:39:00 25 Comments
Nr. recenzji: 87
Tytuł: "Jedyny pirat na imprezie"
  Autor: Lindsey Stirling & Brooke Passey
Tom: 1
Seria: -
Liczba stron: 296
Data polskiego wydania: 2 czerwca 2016
Wydawnictwo: Feeria Young
  Gatunek: Autobiografia
Ocena: 8/10
 Książkę miałam zaszczyt przeczytać dzięki #Ivy z bloga Bluszczowe Recenzje oraz Wydawnictwu Feeria Young. Serdecznie dziękuję za taką możliwość! :)

Powieść była dla mnie sporym wyzwaniem, ponieważ była to pierwsza biografia, jaką rzeczywiście chciałam przeczytać. Sama najpierw natrafiłam na Lindsey na youtube i bardzo zaciekawiło mnie jak wygląda jej kariera od kuchni.

Kim jest Lindsey Stirling?
Jest to wspaniała osoba, która swoim sposobem bycia jest w stanie przekonać do siebie każdą osobę. Z daleka przypomina gwiazdę, jednak ta powieść przypomina nam, że ona także jest normalną osobą i na swojej drodze spotkała wiele zwątpień, wiele razy po prostu się bała, że nie da rady, że stanie się coś, czego będzie żałować. Jednak teraz po przeczytaniu tej powieści wiem, że upór i ciężka praca jest naszą jedyną drogą do zwycięstwa. 

Z innej strony jest to genialna skrzypaczka, która swoim tańcem i cudownym show podbiła YouTube. Zapraszam was wszystkich serdecznie do zapoznania się z niej muzyką. Przykłady (moi ulubieńcy!) poniżej :)

wtorek, 12 lipca 2016

| 87 | "Chłopak na zastępstwo" Kasie West

13:37:00 29 Comments

Nr. recenzji: 87
Tytuł: Chłopak na zastępstwo
  Autor: Kasie West
Tom: 1
Seria: -
Liczba stron: 400
Data polskiego wydania: 6 lipca 2016
Wydawnictwo: Feeria Young
  Gatunek: Romans, Obyczajowe
Ocena: 8/10

 O tym jak natrafiłam na tą powieść chyba nie muszę mówić wiele. Wielka reklama i jedno z czołowych miejsc w empiku robi swoje, a po przeczytaniu opisu przepadłam - jak to zwykle bywa. A no i jeszcze ta wspaniała okładka, która idealnie obrazuje moje wyobrażenie książki na lato.

Chłopak na zastępstwo opowiada historię najlepszej i najpopularniejszej uczennicy liceum, która w ostatnim momencie przed balem maturalnym została wystawiona przez swojego chłopaka. Co gorsza, jej przyjaciółki nigdy nie widziały go nawet na oczy i to miało być ich pierwsze spotkanie. Dziewczyna zaczyna szukać jakiegoś logicznego wytłumaczenia, lecz... nagle zauważa chłopaka mniej więcej w jej wieku siedzącego w aucie i czytającego książkę. W jej głowie tworzy się plan idealny, dzięki któremu dziewczyna nie straci wiarygodności w oczach przyjaciółek, ponieważ Chłopak na zastępstwo siedzi praktycznie przed nią.
Nawet nie spodziewa się zmian jakie Zastępczy-Bradley wprowadzi w jej życiu...


piątek, 8 lipca 2016

| 86 | "Szeptucha" Katarzyna Berenika Miszczuk

17:07:00 20 Comments

Nr. recenzji: 86
Tytuł: Szeptucha
  Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tom: 1
Seria: Kwiat paproci
Liczba stron: 1
Data polskiego wydania: 3 luty 2016
Wydawnictwo: W.A.B
  Gatunek: Fantasy, Romans
Ocena: 9/10

O tej powieści ostatnio słyszy się dość dużo, ponieważ jest to nowa powieść pani Katarzyny Bereniki Miszczuk, która napisała m.in. serię Ja, diablica, a ta przyjęła się dość dobrze w ramionach polskiej młodzieży. Niestety mnie samej czegoś w tamtej serii brakowało. 

Całe szczęście Szeptucha zregenerowała wszystkie poprzednie błędy i jej czytanie to sama przyjemność. 

 Powieść jak sama nazwa wskazuje opiera się głównie na postaci Szeptuchy i tego jaką rolę odgrywałaby ona w dzisiejszych czasach. Główna bohaterka - Gosia, zostaje wysłana do niej na roczne praktyki, jednak nie spodziewa się tego, że podróż odmieni całe jej życie. W końcu uwierzy w to, że słowiańscy bogowie istnieją, a wraz z nimi po świecie chodzą także mityczne stworzenia jak utopcy. Ponad to okaże się, że nawet w świętokrzyskim lesie da się znaleźć prawdziwą miłość. Pytanie tylko jak nasza główna bohaterka sobie z tym poradzi?

czwartek, 7 lipca 2016

| 85 | "Lek na śmierć" James Dashner

14:31:00 14 Comments

Nr. recenzji: 85
Tytuł: Lek na śmierć
  Autor: James Dashner
Tom: 3
Seria: Więzień Labiryntu
Liczba stron: 384
Data polskiego wydania: 5 luty 2014
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
  Gatunek: Sience-fiction, Dystopia
Ocena: 4/10
 
 W końcu się przekonałam, że dam radę i się nie popłaczę czytając ostatnią część tej serii. Zabranie się za tą książkę zawsze było dla mnie  ogromnym wyzwaniem, ale dzięki Bookathonowi poczułam, że nadszedł już właściwy czas. 

Dlaczego miałam opory?
James Dashner jest lżejszą wersją Georga R.R. Martina. Mianowicie on także wyznaje zasadę: 
I tak wszyscy zginą! 
Jak ja uwielbiam takich autorów. Wprost się czuję tą drwinę, gdy twój ulubiony bohater ociera się o śmierć 10 razy, a za 11 już po prostu jego śmierć nadchodzi w taki sposób, że nie jesteś w stanie uwierzyć, iż zginął. Czytanie takich książek to prawdziwa przyjemność, szczególnie dla oczu, które od siódmej strony do samego końca są nawilżane regularne. :)
 
 Jest to ostatnia część fantastycznej trylogii o próbach, przez które musi przejść Thomas i jego przyjaciele, by naukowcy DRESZCZu mogli odnaleźć lekarstwo na Pożogę, czyli wynalezioną przez człowieka chorobę, która lekko się wymknęła spod kontroli, niosąc zagładę świata. 
Ostatnia Próba. Wszyscy mają odzyskać pamięć i wziąć w niej udział, ale...
Streferzy nie mają już za grosz zaufania do Szczurowatego, więc wszyscy wymykają się spod kontroli i uciekają. Zaczyna się kolejna przygoda, w której już nie chodzi o znalezienie leku, lecz... przeżycie. Thomas wie jedno, nie wolno mu już nikomu zaufać, a na pewno nie naukowcom. Pamięta dużo więcej niż by chciał, ale wie jak tą wiedzę spożytkować.

środa, 6 lipca 2016

| 84 | "Silver: Piewsza księga snów" Kerstin Gier

13:06:00 16 Comments

Nr. recenzji: 84
Tytuł: Pierwsza księga snów
  Autor: Kerstin Gier
Tom: 1
Seria: Silver
Liczba stron: 416
Data polskiego wydania: 2 czerwca 2016
Wydawnictwo: Media Rodzina
  Gatunek: Fantasy, Młodzieżowe
Ocena: 9/10

  Jak większość osób, które przeczytały tą powieść - skusiły mnie głównie dwa fakty. Po pierwsze piękna okładka. Czy wy wiecie jak ta powieść genialnie wygląda na półce? Ja też jeszcze nie, ponieważ dopiero ją przeczytałam, ale zapewniam, że z tyloma zdobieniami, książka fizycznie po prostu nie wyglądać źle.
Po drugie dowiedziałam się, że napisała ją Kerstin Gier, czyli autorka Trylogii Czasu, którą to pokochała młodzież parę lat temu, a teraz dzięki filmom oraz nowemu wydaniu, kolejne osoby mogą przeżyć wspaniałe podróże w czasie. Nie pamiętam już wszystkiego z tamtej powieści, ale wiem to, że  bardzo mi się podobała i chciałabym mieć za przyjaciela Xemeriusa. Co jak co, ale osoba, która stworzyła jego nie może napisać czegoś złego. 

Tym razem cała fabuła opiera się na motywie demonów i świata snów. Matka głównej bohaterki znowu się zakochała, dostała lepszą pracę, więc Liv oraz jej siostra Mia muszą się przeprowadzić po raz kolejny. Wiedzą, że to nie będzie ich ostatnia przeprowadzka, lecz chcą czas im dany w Anglii przeżyć jak najmilej. Już pierwszego dnia Liv poraża grupka popularnych chłopaków, którzy wyglądają na odizolowanych od świata. Wielce się dziwi, gdy spotyka ich kolejny raz - tym razem we śnie, będących akurat podczas jakiegoś dziwnego rytuału. Ku zdziwieniu, dziewczyna wraz z nimi odkrywa wspaniały świat snów i dowiaduje się, że jest kimś specjalnym, co również niestety niesie to ze sobą wielkie ryzyko, ponieważ demon snów może spełnić wszystkie jej marzenia, ale także odebrać to co kocha.