niedziela, 31 października 2021
sobota, 30 października 2021
Rozpoczynając swoje życie, zaczynamy wykonywać pewne działania, które niosą za sobą rezultaty. W dzieciństwie z nimi różnie bywa, lecz z czasem pojawia się ich więcej i stają się one coraz poważniejsze. Niektórym udaje ich się uniknąć, ale czy na długo? Życie, które cały czas poznajemy, potrafi nieźle namieszać zwłaszcza jeśli chodzi o sprawiedliwość. Przewinięcia zawsze niosą za sobą konsekwencję, kiedy ich doznamy, jest zagadką a rozwiązanie, jej jest bardzo bolesne. Dodatkowo każdy czyn to ciąg przemyśleń, analizy i walki z sobą, by dobrze wybrać. Decyzje te są jeszcze bardziej skomplikowane gdy serce mówi tak a rozum nie.
Autor: Dax Carster
Data polskiego wydania: 04.11.2021
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 518
Autor recenzji: Wiktoria Sroka
Ocena: 7/10
piątek, 29 października 2021
Tytuł: Słoneczna strona księżyca
Autor: Aleksandra Grabowska - Szych
Data wydania: 26.10. 2021
Liczba stron: 442
Wydawnictwo: Novae Res
Moja ocena: 6/10
czwartek, 28 października 2021
„Inspirującą podróż, w której ważny jest nie cel, lecz droga” - tymi słowami wydawca zachęca nas do sięgnięcia po książkę Jamesa Norbury „Wielka Panda i Mały Smok”, która została przetłumaczona z języka angielskiego i właśnie ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Albatros. Otrzymałam ją w dniu premiery i od razu przystąpiłam do czytania, dzięki czemu mam przyjemność być jedną z pierwszych osób publikujących wrażenia z lektury. A zatem - do dzieła!
Autor: James Norbury
Data polskiego wydania: 27.10.2021
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 157
Autor recenzji: Kaja
Ocena: 8/10
Mówi się, że nie wolno oceniać książki po okładce, a jednak to okładka jest tym, co jako pierwsze ma szanse przykuć uwagę czytelnika i zachęcić (lub zniechęcić) do zapoznania się z treścią. „Wielka Panda i Mały Smok” przyciąga oko niesamowicie piękną szatą graficzną - okładka jest twarda, z tytułem i nazwiskiem autora wypisanymi pozłacaną czcionką oraz z płóciennym grzbietem, a także z obrazkiem utrzymanym w estetyce akwareli, przedstawiającym dwójkę bohaterów na tle górskiego pejzażu. Wewnętrzna część okładki zawiera szkice ukazujące Pandę i Smoka, wyglądające na wykonane węglem. Na każdej stronie książki widzimy ilustrację, czasem kolorową, czasem czarno-białą, zawierającą jakiś etap z podróży/życia dwójki bohaterów oraz krótki tekst, stanowiący uzupełnienie treści przedstawionej na obrazku.
„ - Pospiesz się, Wielka Pando! Spóźnimy się!
Wielka Panda kłapnęła na trawie i rzekła:
- Lubię myśleć, że nie spóźniam się, lecz buduję nastrój oczekiwania."
Podsumowując - „Wielka Panda i Mały Smok” to zbiór uniwersalnych prawd o życiu, przekazanych w prosty, zrozumiały absolutnie dla każdego sposób. Piękne wydanie sprawia, że książka ta stanowi doskonały prezent, zarówno dla kogoś bliskiego, jak i dla zupełnie nieznanej osoby. Znajdzie w niej coś dla siebie zarówno dziecko, jak i osoba starsza. Myślę, że głównie w tej uniwersalności tkwi jej siła - pomaga bowiem w tym samym momencie poczuć się zarówno kimś wyjątkowym, jak i częścią większej całości.
Nowy umysł cesarza
O komputerach, umyśle i prawach fizyki.
autor: Roger Penrose
tłumacz: Piotr Amsterdamski
liczba stron: 670
wydawnictwo: Zysk i s-ka
data polskiego wydania: 14 września 2021
moja ocena: 7/10
Wow. Powiem szczerze, że tego się nie spodziewałam. Może powinnam zacząć od tego, że jestem zdecydowanie humanistką, którą z fizyką miała do czynienia tylko w szkole, na lekcjach. Z komputerami łączy mnie nieco bliższa relacja, ale nie o tym ma być ten wpis. Kiedy odebrałam ze skrzynki pocztowej "Nowy umysł cesarza" w pierwszym momencie nieco się przestraszyłam, bo 670 stron to nie byle co. Do tego już pobieżne przekartkowanie książki pokazało mi, że jest w niej sporo różnych wykresów, liczb, schematów, co upodabnia ją raczej do.... no właśnie, do podręcznika szkolnego. Nie da się jednak zaprzeczyć, że technologia maszynowa, o której pisze autor już w tej chwili rządzi naszym życiem, a tempo jej rozwoju rodzi pytania o to, czy komputery kiedykolwiek będą w stanie zastąpić ludzi. Właśnie choćby po to, aby zgłębić ten temat warto sięgnąć po "nowy umysł cesarza".
Roger Penrose pisze w sposób ciekawy. Urozmaica książkę realnymi przykładami jak może wyglądać nasze skomputeryzowane życie za kilka, kilkanaście lat (szczególnie dała mi do myślenia hipotetyczna rozmowa między pacjentem a wirtualnym terapeutą). Ponadto, porusza temat pewnych uniwersalnych wartości etycznych i społecznych (czym jest prawda?) dokonując niejako ich przełożenia na język matematyki, kod którym posługują się ludzie o umysłach ścisłych i komputerach. Wbrew pozorom, nie trzeba być geniuszem, aby zrozumieć jaki był zamiar autora i co chciał nam przekazać. Już w "słowie wstępnym" wskazano, że jest to znakomita książka dla wykształconych laików i z tym stwierdzeniem w pełni można się zgodzić. To co jest dodatkowym atutem książki to fakt, że oryginalnie była ona napisana i wydania w 1998 r. czyli ponad dwie dekady temu, a mimo to zachowuje aktualność. Spojrzenie na teorie i koncepcje przedstawione 23 lata temu z dzisiejszej perspektywy daje ciekawe zestawienie, powoduje niemal, że czytelnik czuje się jakby czytał przepowiednie przyszłości i zostaje niejako zmuszony do refleksji "do czego zmierza świat informatyki".
Moim zdaniem, zamierzeniem autora nie było to, aby nas straszyć, ale właśnie aby wywołać refleksję, skłonić do własnych przemyśleń, a także - mówiąc kolokwialnie - nie dać się zwariować w zinformatyzowanym świecie, w którym każdy chodzi ze smartfonem w dłoni, słuchawkami w uszach, a pamięć zastępuje notatkami w aplikacjach. Kontrowersyjne niekiedy tezy zmuszają do tego, aby choć na chwilę się zatrzymać i sformułować własną opinię o rozwijającej się i zaczynającej swoje panowanie sztucznej inteligencji.
środa, 27 października 2021
W swoim życiu podejmujemy różne decyzje te bardziej jak i mniej przemyślane, lecz bez względu na to każda z nich niesie za sobą różnego rodzaju konsekwencje. W życiu dzieci wybory nie dotyczą trudnych kwestii z czasem, przechodząc w wiek nastoletni jedna zła decyzja, może rozpętać piekło. Namieszać w naszym życiu teraźniejszym, przyszłym jak i w życiu najbliższych nam osób. Niekiedy podjęcie decyzji wiąże się ze spędzeniem dużej ilość czasu na przemyśleniach i analizie. Co gdy podjęta decyzja i wykonane działania okażą się szkodliwe dla nas? Co jeśli będzie to wybór, od którego zależy wiele ważnych kwestii?
Autor: Brandon Mull i inni
Data polskiego wydania: 29.09.2021
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 208
Autor recenzji: Wiktoria Sroka
Ocena: 5/10
Orzeł Halawir, dzik Rumfuss, goryl Kovo, niedźwiedzica Suka, baran Arax i żmija Gerathon. Wraz z nimi ich właściciele, czyli szóstka inteligentnych nastolatków, którzy pomimo swojego bardzo młodego wieku będą musieli walczyć. O więzi łączące ich z niegdyś niszczycielskimi bestiami aktualnie Upadłymi Wielkimi Bestiami. Od początku swojego poznania będą musieli współpracować, by w chwili rozdzielenia przez tajemniczego Zerifa walczyć o siebie nawzajem. Wspaniała wojowniczka i mądra dziewczyna, podejmując decyzję z pozoru dobrą, staje się dręczycielem wraz ze swoim wspólnikiem, będą próbować uniemożliwić bycie szczęśliwym innych. Niestety albo stety los zaplanował dla niej zemstę i sama bez wsparcia innych będzie przechodziła to co jej ofiary. Wspólnik okaże się najgorszym wrogiem, koszmarem co będzie powracał co noc. Wszystko opisane w 5 opowiadaniach napisanych przez wybitnych autorów m.in. Brandona Mulla.
wtorek, 26 października 2021
Czy miejsce może być złe? Czy to źli ludzie je takim czynią?
Co kryją nasi sąsiedzi w swoich czterech ścianach?
Główną bohaterką książki jest nastoletnia Julka, rezolutna i
nad wyraz dojrzała dziewczynka. Wraz z
rodzicami zamieszkuje spokojne łódzkie osiedle, sąsiedzi są przyjaźni i
pomocni, dlatego tak wstrząsa nią informacja, że w domu obok mieszkał Andrzej
Kołtun, morderca dwóch dziewczynek. Jeszcze bardziej wstrząsające okazuje się
to, że był nauczycielem języka polskiego w szkole, do której uczęszcza Julka.
Dziewczyna postanawia, że sprawa sprzed trzydziestu lat będzie tematem jej
pracy na zajęcia dziennikarskie, rozpoczyna swój własny research. W jej
otoczeniu mieszka wiele starszych osób i to właśnie od nich, a właściwie od ich
relacji i wspomnień rozpoczyna własne śledztwo…Okazuje się, że z jedną z
zamordowanych dziewczyn Andrzej przyjaźnił się, a z nieżyjącą już córką
sąsiadki, był zaręczony. Czy to przypadek? Julka dociera do informacji, że
skazany na śmierć nauczyciel nigdy nie przyznał się do winy, a jego zatrzymanie
było poprzedzone anonimowym telefonem. I kiedy nagle znika koleżanka Julki, ta
z przerażeniem stwierdza, że może morderca wcale nie został skazany, że może
wciąż jest wśród nich…
Książka napisana z perspektywy nastoletniej dziewczyny i jej
przemyśleń, co z początku trochę mnie zniechęciło, ale kompletnie
niepotrzebnie. Nie znajdziemy tu typowego śledztwa, nie towarzyszymy policji w
poszukiwaniu sprawcy, a jednak uczestniczymy w rozwikłaniu zagadki. Fabuła jest
spójna i pomimo tego, iż przedstawia wydarzenia z teraźniejszości, a także
sprzed trzydziestu lat, czytelnik nie gubi się. Historia rozwija się stopniowo,
autorka manewruje faktami i podrzuca nam coraz to nowe tropy. Przemyślane
kreacje bohaterów, są prawdziwi, tak jak i dialogi. Nie są sztuczne, a na to
bardzo zwracam uwagę czytając książkę. Nic nie zaśmieca też głównej historii ,
nie ma zbyt wielu pobocznych wątków, a to duży plus.
Słabe wrażenie robi sama okładka, nie przyciąga wzroku, nie
zachęca do czytania, a szkoda. Krótkie rozdziały i przyjemny język, jakim
posługuje się autorka, sprawiają, że książkę czyta się szybko i z zaciekawieniem. Jednym naprawdę sporym
minusem jest zakończenie, rozwikłanie zagadki jest zbyt szybkie, zbyt proste.
Szczerze to w połowie książki wiedziałam jaka jest prawda i co wydarzyło się
trzydzieści lat wcześniej. Może jest to spowodowane ilością spraw, jakie do tej
pory rozwiązałam, oczywiście w książkach. Niemniej jednak szczerze polecam,
książka była miłą odmianą od krwawych kryminałów, które ostatnio czytałam i
będzie dobrym wyborem na długie jesienne wieczory.
sobota, 23 października 2021
Przeszłość zawsze będzie za nami podążać niczym przyprawiające o dreszcze cień. Odciska przecież na nas piętno. Jest rozległą lub mniejszą blizną, która na zawsze będzie przypominała nam o minionych już wydarzeniach. To tylko od nas zależy czy ją zaakceptujemy, a może będziemy chować ją pod warstwą ubrań lub podkładu. Możesz uciekać. Możesz się ukrywać. Ale nie licz na to, że przeszłość cię nie odnajdzie. Bo prędzej czy później, będziesz musiał spojrzeć na tę przeklętą bliznę.
czwartek, 21 października 2021
mister mister
"Gdy wejdziesz do świata pięknych ludzi, nie spodziewaj się niczego dobrego."
Data wydania : 9 września 2021
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 480
Moja ocena: 8/10
To co szczególnie podoba mi się w książce to nawet nie sam konkurs na Man of Poland i ukazanie jego kulisów, walk i konfliktów oraz przyjaźni, zdrad i całej palety uczuć, ale raczej to, że całość osadzona jest w realnej i współczesnej czytelnikowi rzeczywistości. Nie brakuje odniesień do polityki, Covida, wydarzeń społecznych. Dzięki temu, czytelnik nie nabiera wrażenia, że historia dzieje się w bańce, ale raczej że jest na tyle prawdopodobna że mogłaby (a może nawet i miała?) miejsce. Kandydaci do tytułu musza mierzyć się z własnymi problemami - rodzinnymi, finansowymi, życiowymi, stawać przed ważnymi wyborami.... Słowem - poza ich muskulaturą, olśniewającym wyglądem i uzębieniem kosztującym 20 tys. zł (o czym z dumą informowała organizatorów matka Mieszka) są to ludzie jak każdy z nas. Drobnym mankamentem jest dla mnie z kolei pozostawienie w pewnym momencie na uboczu wątku Kingi - dziewczyny Mieszka. Rozumiem że relacja miedzy nimi, na skutek pewnych wydarzeń ostatecznie się skończyła, a jej gwiazda "zgasła jeszcze szybciej niż zabłysła", jednak uważam, że scena konfrontacji młodych ludzi mogłaby być korzystna dla fabuły nawet jeśli ograniczyłaby się do kilku czy kilkunastu zdań.
wtorek, 19 października 2021
Czerwony żuraw
"nie tak łatwo przeobrazić się w pięknego łabędzia czy.... czerwonego żurawia"
Autor: Sara Pawlikowska
Data wydania: 1 września 2021 r.
Liczba stron: 348
Wydawnictwo: Novae Res
W mojej ocenie: 6/10
poniedziałek, 18 października 2021
piątek, 15 października 2021
„I’m Arthur Fucking Shelby” zdanie, które bezpowrotnie wdarło
się do umysłów miłośników serialu Peaky Blinders, mojego także. Jako ogromna
fanka wspomnianego serialu nie mogłam przejść obojętnie obok książki, która
jest żywą narracją działalności brytyjskich gangów.
Książka przenosi nas w lata 20 ubiegłego wieku. Bezrobocie, bieda, korupcja to wszystko sprzyjało rozprzestrzenianiu się przestępczości i powstawaniu gangów. Autor obdziera serialowych bohaterów z otoczki świetnie ubranych, charyzmatycznych, przystojnych mężczyzn, po części nawet romantycznych. Ukazuje ich prawdziwe oblicze. Są okrutni i bezlitośni, za nic mają obowiązujące prawa i ludzi, którzy te prawa respektują. Biorą co chcą, kiedy chcą i od kogo chcą. Autor szczegółowo opisuje członków poszczególnych gangów, ich wzajemne relacje i oczywiście walkę o wpływy, o terytoria. Walki brutalne, miejscami wręcz makabryczne, młotki, metalowe drągi, noże i oczywiście broń palna to standardowe wyposażenie członka gangu. Działalność gangów to nie przypadkowe napaści czy kradzieże, to świetnie prosperujące przedsiębiorstwa, posiadające strukturę organizacyjną i schemat działania. Częściowo działają na granicy prawa, w większej jednak mierze to prawo łamią.
Autor skupia się na szczegółach, wnikliwie opisuje każdą
postać, jej wygląd zewnętrzny, charakter, pochodzenie. Z początku ilość
informacji przytłacza, jednak z każdą kolejną stroną wyłania się spójna,
wciągająca historia. Książka pisana w stylu reportażu, oparta na faktach i tu
ogromne brawa dla autora, za tak dogłębne poznanie opisywanych faktów. Czytając,
niemalże czujemy zapach tytoniu i słyszymy huk rozbijanych butelek, na pokrytym
resztkami węgla bruku. Poznajemy nie tylko działalność przestępczą gangów, ale
także to jak spędzali czas wolny, nie stronili od hazardu, alkoholu i
oczywiście kobiet. Nie dziwi więc fakt, że tak duża grupa młodych osób ciągnęła
do tego półświatka, chęć ucieczki od biedy i zasmakowania ówczesnej sławy było
niesamowicie atrakcyjne i pociągające. Niestety dla większości był to krótki
pobyt w raju, ponieważ śmiertelność członków poszczególnych gangów była bardzo
duża.
Książka napisana jest bardzo przystępnym językiem, krótkie i
zwięzłe rozdziały umożliwiają przyswojenie ogromnej ilości materiału i faktów. Autor
nie dzieli się z nami tylko zebranymi materiałami, ale także własnymi przemyśleniami,
miejscami osądami, co uważam jest na plus.
Książkę polecam nie tylko miłośnikom serialu, jest świetnym
wyborem na długie jesienne wieczory.
środa, 13 października 2021
Co może się stać, gdy w jednym samochodzie znajdzie się była para po burzliwym rozstaniu, twardo stąpająca po ziemi siostra, najlepszy kumpel którego wszyscy nie znoszą i nieśmiały znajomy-nieznajomy? Mają przed sobą setki kilometrów, a wydarzyć się mogło wszystko. No...Prawie wszystko.
Liczba stron: 416
Data polskiego wydania: 29 września 2021
Wydawnictwo: Albatros
W moim odczuciu: 9/10