piątek, 10 lutego 2023

"Practice girl" - Laure Estelle

Czasem zmiany przychodzą niespodziewanie, w postaci jednego wielkiego uderzenia ciało spada na podłogę i wszystko znika w sekundę. Ale czasem jednak zmiana jest tak wolna, że się jej nie dostrzega. Bierze cię z takiego zaskoczenia, że chcesz jej zaprzeczyć, ale nie możesz, bo jest jak jest i nic już nie będzie takie samo.




Tytuł: Practice girl

Autor: Laure Estelle

Data wydania: 18.01.2023

Wydawnictwo: Young

Liczba stron: 320

Moja ocena: 5/10

Autor recenzji: Wiktoria Sroka



Gdy życie daje w kość, już nic nas nie zaskoczy, a jednak w przypadku Jo Backett udało ją się zaskoczyć. Prawda o tym, iż między chłopakami z drużyny zapaśniczej jest nazywana dziewczyną do trenowania, wychodzi na jaw, a jak się okazuje jej najlepszy przyjaciel, od samego początku o tym wiedział, lecz ukrywał to, by uchronić ją przed bólem i złamanym sercem, lecz czy tylko to przed nią ukrywał? Co odkryje Jo w trakcie udowadniania sobie i innym, że jest warto o wiele więcej?


Wszystko jest takie brutalne. Poszukiwania szczęścia są brutalne. Ustalanie, co, do cholery, powinno się robić w tym życiu, jest zupełnie brutalne. Sądzisz, że to rozkminiłeś, i nagle bum, kończysz jak rozjechane zwłoki.


Ostatnie parę moich recenzji to głównie zachwyty, jednak przyszedł czas gdy dobra passa się skończyła i trafiłam na troszkę gorszą książkę, choć na pewno nie najgorszą. Premiera „Practice girl” była jedną z głośniejszych, wielu twórców promowało ją jako wspaniałą historię także moje oczekiwania względem niej, były bardzo wysokie. Niestety z bólem serca, muszę stwierdzić, że rozczarowałam się. Sam wątek dziewczyny do trenowania jest ciekawy i niekonwencjonalny jednak całościowo jako wśród innych książek young adult gubi się w tłumie. Jej punktem wyróżniającym się jest tytułowy wątek, a poza tym jest jak każda inna, która ma dobrze wykreowanych bohaterów, którzy może i są czasem wyjątkowo irytujący, lecz jest to stały element w książkach tego typu.
Skoro już o bohaterach wspomniałam, główna bohaterka Jo Backett menadżerka szkolnej drużyny zapaśniczej jest postacią typową, momentami mam wrażenie, że aż nazbyt jak na taką historię. Z jednej strony jest szaloną, pełną energii i chęci do działania, a z drugiej marudą, która przy każdej możliwej okazji znajduję powód, by pomarudzić. W wielu sytuacjach widać w niej również egoizm, nie stanowi oparcia dla przyjaciół, bo liczą się tylko jej problemy i rozterki. Dodatkowo przy flirtach z większością chłopaków z drużyny ukazuje ogromne zdziwienie gdy okazuje się jakie miano jej nadali i o ile samo to jest serio przykrym i ważnym tematem. Nie zmienia to jednak faktu, iż częste zmiany obiektu uczuć są irytujące i dziecinne, a bohaterka na dodatek nie widzi w tym nic złego. Osobiście irytowało mnie ogromnie przez całość książki i sprawiło to, że w moich oczach historia ta utraciła wiele dobrego.
Sam wątek dziewczyny do trenowania jest ciekawy, jednak nie ukrywam, brakowało mi w nim czegoś więcej. Główna bohaterka bardzo szybko dowiaduje się o tym, co samo w sobie nie stanowi zbyt dużego problemu jednak to, że temat ten zostaje praktycznie na tym zakończony, a akcja toczy się wokół tego jak Jo żle się z tym czuję, jest obrażona na przyjaciela czy ma nowy obiektu zaintersować jest sporym minusem dla całości
Każdy walczy w bitwie, o której nie masz pojęcia.
Podsumowując, uważam „pracitce girl” autorstwa Estelle Laure za książkę, która łatwo gubi się wśród innych, a na dodatek nie ma w sobie czegoś co pozostałoby z czytelnikiem. Główna bohaterka jest irytująca zwłaszcza jeśli ktoś nie przepada za osobami, które wyolbrzymiają pewne kwestie. Sam wątek dziewczyny do trenowania jest troszkę poniżej przeciętnej, choć zaznaczam iż nie jest to tak zła książka jak może wynika. Dla mnie jest to po prostu okej historia, którą szybko przeczytałam i równie szybko zapomnę.
"Practice girl" z popularnej księgarni internetowej TaniaKsiążka.pl Sprawdźcie też inne bestsellery w księgarni...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)