sobota, 16 września 2023

"Pragnienia serc" - Victoria Black

Czasem, by coś naprawić, lepiej całkowicie to zburzyć i zacząć od nowa, zamiast stawiać dom na zepsutych fundamentach.




Tytuł: Pragnienia serc

Autor: Victoria Black

Data wydania: 26.08.2022

Wydawnictwo: Amare

Liczba stron: 410

Moja ocena: 3/10

Autor recenzji: Wiktoria Sroka



Evelyn Hudson może uważać się za szczęściarę. Pracuje w największej bibliotece w Seattle, bo kocha książki, a na dodatek jej pierwsza powieść właśnie okazała się hitem. Teraz wystarczy, że młoda kobieta pójdzie za ciosem i napisze kolejną część historii. Niestety, zupełnie brakuje jej weny. Tymczasem los szykuje dla Evelyn niespodziankę, która sprawi, że jej życie zacznie przypominać fabułę nieco zwariowanego romansu. Jace O’Connell, spadkobierca jednej z najbogatszych rodzin w Stanach, proponuje jej układ: podczas rodzinnego wyjazdu młoda kobieta ma odgrywać rolę jego narzeczonej. Mimo wątpliwości Evie zgadza się i… trafia w sam środek skandali i konfliktów O’Connellów. Wkrótce okaże się, że awantury wywołane przez rozpieszczoną siostrę czy matkę próbującą zniechęcić do małżeństwa narzeczone swoich synów, to dopiero początek kłopotów…


Cokolwiek czyni cię tak niepewną, nie sprawi że będę zawiedziony. A wiesz dlaczego? Bo nic, co dotyczy ciebie, nie może mnie zawieść.


Sięgając po książkę, zwracam uwagę na opis i to po nim wnioskuję, czy chcę poznać historię danych bohaterów, zdarzają się jednak przypadki, gdy okładka tak bardzo przypadnie mi do gustu, iż nie muszę sięgać do opisu, by wiedzieć, iż właśnie ją chcę przeczytać, tak właśnie było z książką pt. “Pragnienia serc”. Spoglądając na okładkę, ma się wrażenie, iż będzie to bardzo uroczy romans, gdzie głównym tematem będą uczucia bohaterów i budowanie ich relacji, całość będzie bardzo delikatna. Jakże było moje zdziwienie, gdy okazało się, iż jest to historia, w której dramat goni dramat, a każdy kolejny okazuje się coraz bardziej abstrakcyjny. I o ile nutka dramatyzmu w tego typu historiach, nigdy nie jest czymś złym, tak tutaj zdecydowanie było tego za dużo.


Kolejnym aspektem, który bardzo mnie irytował to, to jak płytkie są relacje między bohaterami. Mamy tutaj do czynienia z przyjaźnią Evelyn i Jace, która opiera się na niczym. Zresztą nim doszli to przyjaźni, byli dla siebie nieznajomymi, a autorka w ciągu paru stron robi z nich najlepszych przyjaciół. Ich późniejsza relacja, również najzwyczajniej nie przemawia do mnie, ich reakcje są zbyt wyolbrzymione, a niekiedy ich w ogóle nie ma. Sam fakt, iż bohaterowie nie potrafią porozmawiać przy każdej napotkanej przeszkodzie, a jedynie co potrafią zrobić w tej sytuacji, to obrazić się na siebie, przy tym jak wygląda ich historia, całkowicie psuje jej odbiór. Jednak nie tylko ich relacja w moim odczuciu jest płytka, to samo tyczy Evelyn i jej przyjaciółki, czy Jace i jego braci, z którymi podobno ma bardzo dobry kontakt, a gdy tylko spotykają się, bije od nich bycie sztucznym i nieszczerym.


Ilość wątków, które pojawia się tutaj, to również minus w mojej opinii, gdyż najzwyczajniej jest ich za dużo, wiele z nich jest niepotrzebnych, zwłaszcza, iż zupełnie nic dodatkowego nie wnoszą do fabuły, a stanowią jedynie formę zapychacza. 


Mimo tego ile rzeczy nie podobało mi się w tej historii, do pozytywnych aspektów należy styl pisania autorki który, choć delikatnie umila lekturę, będąc momentami ukierunkowany na bardziej humorystyczny, co chcąc nie chcąc wyróżnia książkę na tle innych.


Uważaj, czego pragnie twoje serce, bo może wpakować cię w kłopoty.


Podsumowując, uważam “Pragnienia serc” autorstwa Victoria Black za książkę, która w mojej opinii ma więcej wad, mających faktyczny wpływ na odbiór książki, przez co mimo tego, jak bardzo bym chciała, nie jestem w stanie ocenić jej wyżej. Nie skreślam jednak twórczości autorki i z wielką chęcią poznam jej inne dzieła, gdyż mimo wad w fabule, widzę ogromny potencjał na historie wykreowane przez autorkę…


Wydawnictwu Amare dziękuję za egzemplarz do recenzji, autorce życzę wielu sukcesów a was czytelników zapraszam po więcej książkowych doznań na naszego Instagrama tzczytelnika.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)