Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Edgard. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Edgard. Pokaż wszystkie posty

piątek, 13 października 2017

#PiątekZAngielskim: książka interaktywna!, czyli "Near Death Experience"

22:45:00 1 Comments
Nr. recenzji: 158
Tytuł: "Near Death Experience"
Data polskiego wydania: sierpiań 2015Wydawnictwo: Edgard
Ocena: 7/10

Oto jest kolejna wspaniała gra do nauki języka angielskiego. Gra? Powiecie, że przecież to książka, to jaka może być z tego gra? A jednak, drogi Czytelniku! Można czytać i można się bawić tą książką, a przy okazji uczyć się dobrze dopasowanych słówek z poziomu B2-C1, ale o tym za chwilę...

Od dawna wiemy, że los jest nieuchwytny i tylko od nas zależy, którą z jego ścieżek wybierzemy. Niemniej czytając zwyczajną książkę, to bohater - a właściwie autor, panuje nad życiem opisanym w powieści. Jednak okazuje się, że nie musi tak być i wcale do tego nie potrzebujemy żadnej technologii! Możemy sięgnąć po lekturę, w której to od nas należy decyzja, w której to my mamy zadecydować o tym, co zrobi główny bohater, o czym pomyśli, jaką podejmie decyzję... I tak właśnie jest w "Near Death Experience"! Ukazano nam trzydzieści jeden wydarzeń z życia Hugona, a w tym cztery razy dano nam wybór, co do dalszych losów bohatera. Co to oznacza w praktyce? Można stworzyć aż trzydzieści historii, które nie będą do siebie podobne bardziej niż imionami głównego bohatera. Można książkę pożyczyć najlepszemu przyjacielowi, a on faktycznie najprawdopodobniej przeczyta coś całkowicie innego niż Ty!

piątek, 6 października 2017

#PiątekZJęzykiem: Ucz się języka zabawą! #Kieszonkowiec

16:00:00 2 Comments
Nr. recenzji: 157
Tytuł: "Kieszonkowiec"
Data polskiego wydania: marzec 2017
Wydawnictwo: Edgard
Ocena: 9/10

Jakie uczucia w was wywołuje idea powstania Kieszonkowca - karcianej gry do nauki angielskiego? Myślę, że mogę podejrzewać, iż uważacie ją w tym momencie za albo durną grę dla dzieciaków, albo za kompletnie nudną grę "pseudo-edukacyjną". Cóż, nic z tych rzeczy! Zdecydowanie podobny quiz jest jednym z najlepszych sposobów do nauki słówek... Dlaczego?

Cóż, może wytłumaczę pokrótce o czym jest ten szczególny kieszonkowiec, o którym dzisiaj będę prowadziła monolog. Po wielu godzinach spekulacji zadecydowałam, że quiz pt.: "idiomy angielskie" będzie strzałem w dziesiątkę, bo tych skubańców jest za dużo, a nie sposób znaleźć jakąś fajną aplikację, czy listę do ich nauki. Nawet jak już ci się będzie wydawać, że je potrafisz to życie przypomni ci kiedyś, jak bardzo się myliłeś. W końcu frazeologizmy po polsku to zło wcielone, a co dopiero, gdy mowa tutaj o ich angielskiej wersji.