poniedziałek, 20 września 2021

"Życiownia Spółka Z.O.O" – Katarzyna Prusisz

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że relacje międzyludzkie to najbardziej skomplikowana rzecz na całym świecie. Nigdy nie byłam w tym dobra. Już dawno odkryłam, że "socjalizacja" i "integracja" to słowa, których szczerze nienawidzę. Sami więc rozumiecie, że moja nieumiejętność przeprowadzenia normalnej konwersacji, nie mówiąc już o otwarciu się przed kimś, wyklucza dużo rzeczy w mojej egzystencji. Tak czy siak, nawet jeśli ludzi unikam jak ognia, warto przełamywać swoje bariery, bo skłamałabym, gdybym nie powiedziała, że to największy skarb, na jaki mogłabym trafić.


Nr recenzji: 472
Tytuł: Życiownia Spółka Z.O.O
Autor: Katarzyna Prusisz
Data polskiego wydania: 21 września, 2021
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 340
Autor recenzji: Julianna Kucner
W moim odczuciu: 9/10


Katarzyna to otwarta i towarzyska właścicielka salonu kosmetycznego z niebywałym szczęściem do spotkań z wyjątkowymi ludźmi. Pewnego dnia, odwiedzając w szpitalu umierającego ojca, główna bohaterka poznaje Teresę. Wkrótce otrzymuje po niej w spadku tajemniczy pamiętnik pełen tajemnic z przeszłości oraz grupę nowych przyjaciółek! Kolejne spotkania i perypetie inspirują ją do bliższego przyjrzenia się swoim lękom i zmierzenia się z nimi. Ale to jeszcze nie koniec niespodzianek, ponieważ miłość czeka na nią w najbardziej romantycznym mieście na Ziemi, aczkolwiek w najmniej spodziewanym momencie..

Już od pierwszej strony zaimponowało mi poczucie humoru autorki. O dziwo, nie skręcałam się z zażenowania ani nie chciałam wyrzucić książki przez okno (moje poczucie humoru jest specyficzne, okej?), ale wręcz płakałam ze śmiechu! Katarzyna Prusisz nadała powieści niezły charakter. Jest lekka, a treść przyjemna. Historia podzielona jest na trzydzieści jeden rozdziałów i czasami było trochę chaotycznie i gubiłam się w wątkach, bo w każdym zmieniany był temat, ale mimo wszystko fabuła mi się spodobała. Akcja została natomiast rozłożona równomiernie i mamy sporo zwrotów akcji, które doprowadzały mnie do palpitacji serca. Dosłownie.

Bohaterowie zostali dobrze wykreowani i dużo z nich zajęło miejsca w moim sercu, szczególnie główna bohaterka, no po prostu moja idolka! Autorka powieści podejmuje odważny i dość kontrowersyjny temat (a jaki nie będę wam zdradzać, bo odbiorę wam przyjemność z czytania, uwierzcie mi), ale okazuje się na całe szczęście, że posiada wykwalifikowaną wiedzę w tej dziedzinie. Jeśli chodzi o wartości powieści, cóż..
Książka jest obrzydliwie motywująca! Motywuje do odważnych zmian w życiu, gonitwy za marzeniami, wykorzystania swojej egzystencji w stu procentach i zaprzyjaźnienie się z kim tylko się da, bo ludźmi każdy powinien się otaczać. Fakt, że czasami mamy z nimi przykre doświadczenia i niektórzy posiadają "niezwykłe" predyspozycje do utrudniania nam życia, musicie uwierzyć, że nie wszyscy tacy są. Ludzie są jak tlen. Nawet dla introwertyka, tylko dłużej potrafią bez niego wytrzymać. Samotność to najgorsze co możecie sobie zrobić. Samotność zabija.
Powieść nie tylko jest pouczająca, ale również wzruszająca. Mamy tam totalny emocjonalny roller coaster. Mimo że na przemian płakałam ze smutku i śmiechu, to przeczytanie tej powieści to jedna z najlepszych decyzji, jakie podjęłam w tym roku. Książka zmieniła całkowicie mój światopogląd i czuję się, jakbym miała więcej doświadczenia. To jest właśnie cudowne w czytaniu. Nie dość, że rozwija nasz zasób słownictwa, to jeszcze na przykładzie fikcyjnych postaci przygotowuje na każdą ewentualność w naszym życiu.

Jedyne co nie przypadło mi do gustu to białe strony. Moje oczy wprost cierpiały, ale potrzeba dalszego czytania tej wciągającej była historii większa.

Reasumując, koniecznie przeczytajcie tę książkę! Osobiście to długo się nad nią zastanawiałam, gdyż jest to literatura kobieca, ale dobrze, że podjęłam taką, a nie inną decyzję, bo ominęłoby mnie lekkie pióro Katarzyny Prusisz z moralizatorskimi zachowaniami głównych bohaterów! Autorka naprawdę przyłożyła się do napisania tej niekonwencjonalnej powieści i ukazała kawałek siebie.

Wydawnictwu Novae Res dziękuję za egzemplarz, autorce życzę dalszych sukcesów, a czytelników tak jak zawsze proszę o krótki komentarz poniżej.

W poszukiwaniu więcej książkowych nowości zapraszam Was na naszego bookstagrama – tzczytelnika <3




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)