środa, 14 czerwca 2023

"Nie pozdrawiam, Ethan" - Whitney G.

Prawdziwi wrogowie nie opiekują się sobą, a już na pewno nie obchodzą ich problemy osobiste drugiego.




Tytuł: Nie pozdrawiam, Ethan

Autor: Whitney G.

Data wydania: 17.05.2023

Wydawnictwo: Niegrzeczne książki

Liczba stron: 300

Moja ocena 4/10

Autor recenzji: Wiktoria Sroka





Czy da się odzyskać czas spędzony na statku? Powrót na ląd po trzech latach dryfowania i zwiedzania świata, może wydawać się trudny zwłaszcza jeśli nie ma się zapewnionego jeszcze miejsca zamieszkania, a na dodatek na lądzie istnieją spore szanse na spotkanie swojego wroga. i choć już samo to budzi niepokój w Rachel, wzrasta on gdy okazuje się, iż Ethana, swojego wroga będzie widzieć na co dzień we wspólnie wynajmowanym mieszkaniu. Mimo upływu lat od ostatniego spotkania, ich nienawiść do siebie wcale nie zmalała, o czym świadczy również treść listów, choć może to tylko mylne wrażenie? Czy uda się dogadać Rachel i Ethanowi? Czy miłość do morza okaże się ważniejsza od miłości do drugiego człowieka?



Trzymaj swoich przyjaciół blisko, ale wrogów jeszcze bliżej...



Ostatnio wspominałam, że chciałabym powrócić do dobrze znanych mi autorów i poznać więcej ich twórczości, jednak kobieta zmienną bywa i po raz kolejny sięgam po książkę, autorki, której twórczości nie miałam jeszcze okazji poznać. Książki autorstwa Whitney G. chodziły za mną już od dłuższego czasu, jednak ciężko było mi się do tego zabrać, miała wiele prób gdy jakaś historia trafiła na moją półkę z biblioteki, kończyło się to nie ruszeniem jej i oddaniem, jednak to jej najnowsza premiera zmotywowała mnie, by wreszcie zapoznać, się z tym co pisze i jak pisze autorka. ” Nie pozdrawiam, Ethan” wzbudził wiele zachwytów, przez co miałam dość wysokie oczekiwania względem niej, spodziewałam się czegoś wow. Ostatecznie to wow było jednak pod zupełnie innym względem, gdyż zamiast pozytywnego zachwycenia jest ono raczej negatywne. Całość czytało mi się przyjemnie  i było to dobre, jednak do czasu gdy czytałam ją. W momencie gdy skończyłam ją, cała fabuła czy to jacy byli bohaterowie przeszło w zapomnienie. 



Po raz pierwszy od dawna mam ogromny problem, by przybliżyć wam bohaterów. Nie tylko przez wyżej wspomniany fakt, lecz przez to, iż w moim odczuciu byli oni nijacy, ciężko było ich jakkolwiek poznać, a tym bardziej polubić. Rachel sprawia wrażenie zupełnie wyobcowanej, lecz w negatywnym sensie. Po powrocie na ląd ma problemy w komunikacji z innymi, co sądząc po tym ilu znajomych, czy “Przyjaciół” miała na statku, jest dość dziwne. Dodatkowo sprawia wrażenie strasznie roztrzepanej i niezdecydowanie. W wielu sytuacjach idealnie obrazuje przykład dla frazeologizmu “zjeść ciastko i mieć ciastko”. Co do Ethana jest on zbyt wyidealizowany. Nie ma żadnych wad, jego charakter jest bez zarzutu, wszystkie jego decyzje są zrozumiałe, nie popełnia błędów, no ogólnie ideał. Jego jedyną porażką życiową okazuje się zrezygnowanie z kobiety, która kocha. Nic więcej.



Jeśli chodzi o inne aspekty książki, czymś, co uratowało ją w moim odczuciu to motyw pisania do siebie listów. Nie ważne jak zła książka, jeśli tylko pojawiają się listy, zawsze zyskuje ona w moich oczach. Tak też było  i w tym przypadku. Wątek hate to love między bohaterami nie urzekł mnie,  było on zbyt nijaki i ta zmiana nastawienia do siebie przez bohaterów, mam wrażenie, że nastąpiła zbyt szybko.



Podsumowując, uważam “Nie pozdrawiam, Ethan” autorstwa Whitney G. za książkę napisaną poprawie, lecz nie trafiającą w moje obecne gusta czytelnicze. W moich oczach jest ona po prostu nijaka i jak szybko ją przeczytałam, tak szybko ją zapomniałam. Na pewno nie jest moje pierwsze i ostatnie spotkanie z autorką, gdyż z chęcią poznam inne jej książki. 



"Nie pozdrawiam, Ethan" z popularnej księgarni internetowej TaniaKsiążka.pl Sprawdźcie też inne bestsellery w księgarni…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)