niedziela, 7 lipca 2019

„Niepokorna Królowa" Meghan March


Nie umiałam się doczekać, aż w swoje ręce dorwę tę opowieść. Pierwszy tom skończył się w takim momencie, że odczekanie choćby tygodnia pomiędzy nimi, zdecydowanie jest bolesne. Całe szczęście, że książka w końcu dotarła i mogłam się zabrać za czytanie.



Nr. recenzji: 291
Tytuł: „Niepokorna Królowa"
Autor: Meghan March
Tłumacz: Olgierd Maj
Liczba stron: 232
Data polskiego wydania: 15 maja 2019
Wydawnictwo: editiored
W moim odczuciu: 9/10

Keira ponad wszystko zawsze ceniła sobie niezależność. W aktualnej sytuacji jest jednak dość ciężko o nią w jakikolwiek sposób zawalczyć. Wie, że osoba będąca przyczyną jej braku wolności, nigdy jej nie skrzywdzi, natomiast dziewczyna chciałaby mimo wszystko czegoś więcej. Mount zaczyna dostrzegać, że czuje do Keiry coś więcej, niż chciałby początkowo przyznać. Musi jednak nauczyć się łączenia uczucia z pracą, a to wcale nie jest takie proste. Pragnie również zawalczyć o zdobycz, jaką jest serce jego miłości. Planuje wycieczkę, która - ma nadzieję - wszystko odmieni...

Wow. Tę książkę zdecydowanie czyta się jednym tchem. Nie da się inaczej. Kiedy człowiek zaczyna ją czytać, wczuwa się w emocje bohaterów. Tego po prostu nie da się nie zrobić, ponieważ Meghan March okazuje się nową mistrzynią pióra. Sposób, w jaki akcja jest poprowadzona jest nie do opisania. Ja sama nie jestem w stanie nawet się domyślić tego, dlaczego ta opowieść jest tak uzależniająca. A jednak - zdecydowanie przepadłam od pierwszych stron. Musiałam za wszelką cenę dać się porwać akcji, jednak nie po to, aby odkryć jej zakończenie. Ja chciałam płynąć z jej nurtem jak najdłużej, aby się nacieszyć. Niemniej, kto normalny pisze tak wciągające książki jedynie na 200 stron. Toż to barbarzyństwo.

Dość duża zmiana zachodzi w zachowaniu Mounta. Nie jest on w tej książce jedynie złym oprawcą. Chce stworzyć po raz pierwszy własną relację, a co się z tym wiąże, po raz pierwszy zaczyna się starać dla kobiety. Widać dużą zmianę w jego zachowaniu, niemniej wydaje się, że w końcu są realne powody, aby go polubić. Nie jestem pewna nawet, co więcej mogłabym napisać. Książka, seria, opowieść - całość jest genialna i zdecydowanie polecam wszystkim fankom mocniejszych romansów się z nimi zapoznać. Tak niezwykłej historii nie spotyka się codziennie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)