poniedziałek, 4 października 2021

"Druga szansa" – Katarzyna Berenika Miszczuk

Świat wciąż nie został w pełni odkryty. Istnieje przecież miliony niewyjaśnionych zjawisk, które napawają niepokojem i przyprawiają o dreszcze. Mimo nierozwiązanych tajemnic i pytań bez odpowiedzi każdy posiada jednak indywidualną teorię jakiegoś wydarzenia. Najbardziej fascynującą i przerażającą kwestią jest moim zdaniem stan zniesienia ludzkiej świadomości, w którym jesteśmy całkowicie bezbronni. Skąd się biorą niektóre zatrważające sny i jak to się dzieje, że niekiedy sprawdzają się w realnym życiu? Nie jest to dla was straszne, że uwidaczniają nasze ukryte pragnienia? Albo wręcz przeciwnie – najbardziej skrywane lęki? Nie myśleliście nigdy nad tym, co się dzieje z ludźmi w śpiączce? Swoją ciekawą i przerażającą teorię przedstawiła Katarzyna Berenika Miszczuk w powieści pt. "Druga szansa". Zapraszam was zatem do całkowicie pokręconego świata, w którym rzeczywistość będzie ścierała się z kłamstwem. Wytężcie zatem swoje zmysły, włączcie instynkt przetrwania, bo w Drugiej Szansie nie można nikomu ufać..
Swoją drogą, jestem pewna, że słyszeliście o tym serialu na Netfliksie. (Książka i tak lepsza!)


Nr recenzji: 474
Tytuł: "Druga szansa"
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Data polskiego wydania: 29 września, 2021
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 336
Autor recenzji: Julianna Kucner
W moim odczuciu: 10/10! (W końcu!)


Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Jest zdezorientowana. Nie poznaje własnego odbicia w lustrze, nie pamięta, jak tu się znalazła i nie potrafi przypomnieć sobie żadnego fragmentu z własnego życia. Nawet jej imię brzmi obco. Z czasem za sprawą podejrzanej terapeutki Zofii Morulskiej, dowiaduje się, że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń utraciła pamięć. Nazwa ośrodka, Druga Szansa, powinna dawać pacjentom nadzieję.. Dlaczego zatem szpitalna atmosfera napawa ją niepokojem? Co ma myśleć o kobiecie, która wróży jej śmierć, pojawiającej się nagle nieznajomej dziewczynie i szeptach nabrzmiewających dookoła? To pewne, dzieje się tu coś dziwnego i trudnego do wyjaśnienia. Główna bohaterka jest coraz bardziej zagubiona i przerażona, a leczenie mocnymi lekami nie przynosi pożądanych efektów. Co zrobi w sytuacji, w której z każdym dniem traci zaufanie do samej siebie? Coś tu nie gra, czy to ona sama jest szalona?

Muszę przyznać, że początkowo sceptycznie podchodziłam do tej powieści, ponieważ nie przepadam za fantastyką, ale byłam już tak zdesperowana po przewidywalnych obyczajówkach, że skusiłam się właśnie na tę pozycję. (Tak, nie żartowałam z tym, że przenoszę się na bajki ilustrowane albo fantastykę). Chyba muszę podziękować wszystkim autorom tych beznadziejnych powieści, bo to właśnie dzięki nim miałam okazję przeczytać tę wspaniałą książkę!
Już od początku ujęło mnie lekkie pióro autorki. Książkę czyta się szybko i przyjemnie, w dodatku jest niezwykle wciągająca i intrygująca, ze względu na oryginalną i pełną zwrotów akcji fabułę! Od dawna nie spotkałam się z czymś tak świeżym, a jednocześnie dobrym, że w początkowej części historii byłam w szoku. Bohaterowie wykreowani zostali wyjątkowo dobrze. Każdy z nich miał odmienną osobowość, odmienne poglądy i normalne, polskie imiona. Chyba zacznę się modlić, by więcej takich powieści powstawało. Pogratulujcie autorce "Drugiej Szansy", bo to właśnie dzięki niej pokochałam na nowo polskich pisarzy!

Autorka doskonale oddała mroczny i tajemniczy klimat. Napięcie było dosłownie takie samo jak w dobrym kryminale czy thrillerze. W pewnych momentach miałam gęsią skórkę, a przez terapeutkę Julii dostawałam palpitacji serca. Doskonale wpleciony wątek miłosny! Uczucia bohaterów były realne, traumy istniały, a żaden z nich nie został pozbawiony mózgu! W dodatku nie odczuwałam żadnej irytacji i zniechęcenia. To nie jest śmieszne, ja naprawdę widziałam chyba już wszystko i nic mnie nie zaskoczy.

Jeśli chodzi o zakończenie, musiałam zrobić aż osobny akapit. WBIJA W FOTEL! Wciąż nie mogę uwierzyć, jak losy głównych bohaterów się zakończyły i mam nadzieję, że doczekam ich kontynuacji. Błagam, niech, chociaż Netfliks wyjdzie z adaptacją drugiego sezonu!
Wszystko zostało dokładnie przemyślanie, nie mam dosłownie żadnych zarzutów do tej powieści. Gdybym mogła, cofnęłabym się w czasie, by przeczytać ją ponownie po raz pierwszy. Autorka niezwykle mi zaimponowała i jestem pewna, że skuszę się na jej inne dzieła (choć słyszałam, że tak dobre, jak "Druga Szansa" nie są).

Podsumowując, bo nie chcę wam zabierać radości z samodzielnego odkrywania powieści, mam nadzieję, że wystarczająco was zachęciłam do przeczytania tej książki. Uwierzcie mi, że nic nie stracicie (z wyjątkiem pieniędzy, ale warto), wręcz przeciwnie – zyskacie aż pięć godzin i trzydzieści sześć minut w raju. Już od pierwszej strony wciągnie was przerażająca aura i ani na chwilę nie będziecie w stanie oderwać się od tej fantastycznej, przemyślanej i powalającej na łopatki książki! I w tym momencie nic nie koloryzuje, jest to szczera opinia, a jeśli powieść do was nie przemawia. Cóż, wasza strata.

Wydawnictwu Uroboros z całego serca dziękuje za egzemplarz, autorce życzę weny twórczej i grzecznie nalegam na stworzenie drugiej części, a czytelników tak jak zawsze proszę o wyrażenie swojej opinii poniżej.

Zapraszam też na naszego książkowego Instagrama, gdzie wstawiamy najnowsze i intrygujące pozycje – tzczytelnika <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)