poniedziałek, 17 stycznia 2022

"Kraina Niezwykłości" - Marta Tondera-Tuzinek


Wyobraźnia - magiczne słowo, które pozwala tworzyć w myślach rozmaite obrazy, historie, szczególnie ważną rolę odgrywa w rozwoju dziecka. To wyobraźnia sprawia, że dziecko staje się otwarte na siebie i innych, na tworzenie nowych rzeczy, kreatywne działanie, dostrzeganie różnorodności świata i rozwój samodzielnego myślenia.


Autor: Marta Tondera- Tuzinek

Tytuł: Kraina niezwykłości

Wydawnictwo: Novae Res

Data premiery: 12.01. 2022

Autor recenzji: Magdalena Kwapich

Liczba stron: 156

Ocena: 5/10


“Kraina niezwykłości” opowiada historię dwojga dzieci: Brunona i Mai, mieszkających po sąsiedzku i zaprzyjaźnionych ze sobą. Dzieci tylko na pozór niczym szczególnym się nie wyróżniają, tak naprawdę zostały obdarzone niezwykle bogatą wyobraźnią. Nie wiedzą jednak najważniejszego, że zostały wybrane do wzięcia udziału w wyjątkowej misji, niedostępnej dla innych, misji uratowania Prawdopodobnego czyli Czarodziejskiej Krainy Niezwykłości, którą władał smutny Astromagus. Jest `smutny, bo stracił swoją moc, bowiem dzieci w rzeczywistym świecie przestały marzyć o rzeczach niezwykłych, zapomniały o wyobraźni, fantazji, a Kraina Niezwykłości zaczęła tracić swą moc. To właśnie nasi bohaterowie, Bruno i Maja w momencie, gdy ukończyli sześć lat, stanęli przed zadaniem ocalenia Prawdopodobnego, dzięki swym wyjątkowym zdolnościom - nieograniczonej, żywej wyobraźni, fantazji. Aby uratować Krainę Niezwykłości, muszą odbyć niebezpieczną, ale ekscytującą podróż, mierząc się nie tylko z groźną i ponurą Pustką i Nicością, ale też i z własnymi lękami i słabościami. Czy dzięki swemu niezwykłemu darowi - sile dziecięcej wyobraźni - ocalą Prawdopodobne i uratują Astromagusa?

“Kraina Niezwykłości” w zamyśle autorki to książka przeznaczona do wspólnej lektury z dorosłym, który nie tylko ją przeczyta dziecku, ale będzie również wielokrotnie tłumaczył, objaśniał treści w niej zawarte, odwołując się do doświadczeń, przeżyć bliskich najmłodszym. Treść tego utworu zawiera bowiem wiele przemyśleń i refleksji dotyczących spraw istotnych, ale trudnych i poważnych, których dzieci bez pomocy dorosłego mogłyby po prostu nie zrozumieć. Rozważania dotyczą nie tylko roli wyobraźni w życiu, ale też na przykład cierpliwości, uważności, umiejętności nazywania przeżywanych uczuć i emocji, odwagi, strachu, wiary we własne siły. Zwróciłam również uwagę na zdania, które mają ponadczasowy, uniwersalny wydźwięk i można je zaliczyć do tzw, złotych myśli, na przykład takie sformułowania: “Wszyscy mogą się od siebie uczyć, wszyscy mogą się nawzajem potrzebować”, czy “To, czego się boimy, rośnie karmione naszym strachem, ale brak strachu jest nieludzki. Nie ma odwagi bez strachu”. Mam nadzieję, że najmłodszy czytelnik jednak zrozumie ich wymowę i sens.

Uważam bowiem, że książki dla dzieci, a właśnie najmłodszych - czyli dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym - uczyniła autorka odbiorcami swojego utworu, powinny być napisane językiem przez nich zrozumiałym. Moim zdaniem “Kraina Niezwykłości” tego warunku nie spełnia. Otóż w przeważającej części została napisana trudnym językiem, w którym często pojawiają się obco brzmiące nazwy (Sidereus, Aquastella), trudne w swym znaczeniu wyrazy (dormitorium, euforia, knaga dziobowa) niespotykane złożenia wyrazów (sinobordowy owoc, bezdenne oczodoły) i zawiłe konstrukcje składniowe z długimi, wielokrotnie złożonymi zdaniami, chociażby takie “Wężowe kłębowisko mglistej nicości wypełniło się feerią barw, zafalowało w powietrzu, splotło się w warkocze jak haftowana serwetka i uspokoiło”. Myślę, że tym razem to forma zdominowała treść i znacznie utrudni odbiór tej pozycji najmłodszym czytelnikom.

Oczywiście dostrzegam też pozytywne aspekty lektury tej pozycji. Książka zawiera przecież cenne spostrzeżenia dotyczące roli wyobraźni w rozwoju dziecka, a przede wszystkim jest w niej mowa o tym, co dla każdego małego człowieka jest najważniejsze, czyli o bezwarunkowej miłości rodzicielskiej, szczęśliwych rodzinach, w których to dzieci, ich potrzeby, są w centrum zainteresowania rodziców, tłumaczących i objaśniających im świat. Stanowi to niezaprzeczalną wartość “Krainy Niezwykłości”. Na plus można dodać też staranne wydanie tej książki - twarda oprawa, kredowy papier, wielobarwne ilustracje, większa czcionka mogą zachęcić do sięgnięcia po nią. Jednak jej lektura wymaga wsparcia ze strony dorosłych, cierpliwości w wyjaśnianiu niektórych zawiłości tekstu, czyli przełożenia jej po prostu na dziecięcy język. A może dzieci jednak odbiorą ją po swojemu, uruchamiając swoją nieograniczoną wyobraźnię, której mnie, mocno dorosłej osobie, po prostu zabrakło…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)