środa, 27 maja 2020

"Osiem małych planet" Chris Ferrie



Nr. recenzji: 369
Tytuł: „Osiem małych planet"
AutorChris Ferrie
TłumaczAnna Urban
Liczba stron: 18
Data polskiego wydania: 13 marca 2020
Wydawnictwo: Media Rodzina
W moim odczuciu: 10/10
Autor recenzji: Lucyna Janicka

Książeczka "Osiem małych planet" od początku wydawała mi się niezwykle interesująca. Mój trzylatek w ostatnim czasie fascynuje się gwiazdami i kosmosem, więc tym bardziej to propozycja idealna dla nas. Mnóstwo kolorów, fantastyczne wierszyki i ogromna porcja wiedzy - tego możemy oczekiwać od nowości Chrisa Ferrie.


Autor książki "Osiem małych planet" jest także odpowiedzialny za pojawienie się na rynku serii książek Uniwersytet malucha. Chris Ferrie jest kanadyjskim fizykiem i badaczem, który dumnie kroczy przez życie również jako ojciec czwórki dzieci. Autor jest zdania, że dziecko nie może być za małe, by zdobywać wiedzę. Stąd właśnie zrodził się pomysł, by tę ważną i cenną naukę przekazywać maluchom od najmłodszych lat za pomocą prostych książeczek. Do sięgnięcia po ten egzemplarz zachęca mnie cudowna grafika na okładce i wycięte na wzór układu słonecznego strony ze Słońcem w centrum. "Osiem małych planet" stała się jedną z ulubionych książeczek mojego trzylatka.



Od pierwszego kontaktu z książką zachwyca mnie jej grafika i bogactwo kolorów. Mamy tu wszystkie odcienie tęczy i jeszcze mnóstwo innych, całość wygląda naprawdę fenomenalnie! Na okładce widzimy uśmiechnięte planety, mniejsze i większe gwiazdy, a także zaznaczone gwiazdozbiory. Co ciekawe, rysunków planet jest dziewięć, a nie osiem. Okazuje się, że Ferrie zadedykował książkę planecie karłowatej o imieniu Pluton, o czym możemy przeczytać na tylnej okładce. I choć planeta oczywiście nigdy się o tym nie dowie, uważam, że to naprawdę fantastyczny gest i rodzaj ukłonu w kierunku Plutona, który został wykluczony z tego zaszczytnego planetarnego grona. Każda strona, dokładnie tak samo jak okładka, zachwyca mnie ilością kolorów i rewelacyjną grafiką. Przywykliśmy do tego, że planety wymieniamy od Merkurego. W książce jednak przedstawienie tych kosmicznych olbrzymów rozpoczyna się od Neptuna. Taki zabieg jest doskonale połączony z grafiką - w miarę wymieniania kolejnych planet zbliżamy się do Słońca, które znajduje się w centrum. 


Na każdej ze stron znajduje się ogrom wiedzy, którą autor ma w zwyczaju przedstawiać w niezwykle prosty sposób. Na początku kieruje pytanie, czy każda z planet jest super i czy wszystkie są szczęśliwe. Razem z planetami podążamy w wyjątkową podróż, by poznać je i zdobyć cenną wiedzę. Wszystkie informacje są ujęte w zabawnych i przyjemnych wierszykach, które stanowią zaledwie cztery linijki rymowanego tekstu. Poznajemy numer planety, przykładowo szósta, piąta, trzecia itd., a także podstawowe informacje, które jej dotyczą. Z wierszyków wiemy, że Mars jest czerwony od piasku i pyłu, miewa dużo piaskowych burz, a także może pochwalić się najwyższą w Układzie Słonecznym górą. Najważniejsze informacje w pigułce są obleczone w niezwykle atrakcyjną zabawną formę. Na ostatniej stronie autor odpowiada na zadane przez siebie na początku pytania. Kiedy przeczytałam synkowi wszystkie wierszyki i zamknęłam książkę, okazało się, że tylna okładka obfituje w dodatkowe informacje, których nie było w książce. Dodatkowo dostajemy osiem ciekawostek - o każdej z planet po jednej. 



"Osiem małych planet" jest drugą książką Chrisa Ferrie w kolekcji książkowej mojego trzylatka. Urzeka mnie prostota, z jaką autor wyjaśnia skomplikowane zjawiska, by były jak najbardziej zrozumiałe. Mój trzylatek uwielbia obie książki. "Osiem małych planet" to moim zdaniem książeczka przeznaczona dla dzieci od drugiego roku życia. Sądzę, że pojęcia planet mogą być dla nich niezrozumiałe, jednak z pewnością zachwycą się grafiką i kolorami. Mój syn często prosi nas o czytanie tej książeczki, uśmiecha się podczas słuchania i z żywym zainteresowaniem ogląda dokładnie każdą stronę, dopytuje o obrazki. Pozycja jest naprawdę doskonała i uważam, że stanowi obowiązkową lekturę dla fanów kosmosu, gwiazd i tej ogromnej przestrzeni nad nami. Jest to jedna z piękniejszych graficznie książek, natomiast przedstawiona wiedza jest podana w prosty i zrozumiały sposób. Jestem pewna, że książka posłuży maluchowi przez długi czas. Ode mnie ocena maksymalna, jestem zachwycona!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)