Insta


piątek, 18 czerwca 2021

"Wyleczeni" Alicja Horn

 

Czy istnieją zbrodnie, które możemy usprawiedliwić? Czy zabicie złego człowieka, także jest złe? Czy może zabijając udaremnimy zło, które szerzy? Czy zamordowanie mordercy robi z nas morderców? To wiele pytań, które nasuwają się po przeczytaniu książki „Wyleczeni” Alicji Horn.

 


                    Tytuł: "Wyleczeni"

                   Autor: Alicja Horn

              Data wydania: 29.06.2021

             Wydawnictwo: Zysk i S-ka

          Autor Recenzji: Anna Wilhelmi

                          Ocena: 7/10





Główną bohaterką książki jest Marta, młoda, atrakcyjna lekarka zmagająca się z duchami przeszłości, co cieniem kładzie się na jej życiu doczesnym. Rozwód, trudni pacjenci, bezkompromisowy przełożony i niekończące się  problemy w służbie zdrowia to jej codzienność. A kiedy do tego wszystkiego,  znienawidzony przez personel szef zostaje brutalnie zamordowany, podejrzenie pada na cały personel. W tym samym czasie do Marty, jak bumerang powraca przeszłość, niewyjaśnione morderstwo jej rodziców to już nie tylko nocne koszmary, ale najprawdziwsza rzeczywistość.  Przystojny komisarz prowadzący śledztwo, jeszcze bardziej komplikuje życie Marty, z jednej strony jest spragniona uczuć, z drugiej jednak nie chce ponownie się rozczarować i znowu cierpieć. Całej znajomości nie sprzyja także działalność „Bestii z Mokotowa”, mordercy młodych dziewczyn, w śledztwo którego zamieszany jest policjant.

 

Książkę czyta się szybko, przystępny język oraz krótkie rozdziały tym bardziej temu sprzyjają. Nie lubię w książkach rażąco śnieżnobiałego papieru, a taki właśnie tu jest. Okładka również nie przypadła mi do gustu, zbyt dosadna wręcz tandetna. Umieszczone na niej krople krwi, niejako sugerują, że książka ociekać będzie brutalnością, a opisy makabrycznych zbrodni będą czyhać na czytelnika z każdej strony. Nic bardziej mylnego. Książka jest przewidywalna, brak w niej elementów zaskoczenia, zwrotów akcji, a co najważniejsze brakuje mi stanu napięcia i niepokoju, kiedy czytam o kolejnym morderstwie. Nie zaliczyłabym jej ani do thrillera ani powieści kryminalnej, osobiście odebrałam ją jaka obyczaj, opisujący życie młodej lekarki, gdzie tłem są popełniane „gdzieś” zbrodnie.

 

Autorka porusza w książce zagadnienia dobra i zła, rozważania o sprawiedliwości, o postepowaniu zgodnie z prawem, co często jest niesprawiedliwe i nieadekwatne do popełnionych zbrodni. Nie rozlicza czynów swoich bohaterów, zostawia to nam, czytelnikom.

 

Polubiłam główną bohaterkę, jej cięty język i twardy charakter, sposób w jaki podchodzi do życia i otaczających ją osób. Jest pewną siebie, odważną kobietą, w wielu sytuacjach zaimponowała mi swoją stanowczością. Pozostałe postacie także zasługują na uznanie, autorka z łatwością kreuje ich charaktery i osobowości, są prawdziwi, z krwi i kości. Ogromnym plusem są także dialogi, miejscami z odrobiną humoru i sarkazmu.

 

Książka jest bardzo przyzwoita, polubiłam styl i język autorki, historia także jest ciekawa, może zabrakło mi pewnych motywów, ale taki był zamysł autorki. Wolę bardziej krwawe kryminały z w większym stopniu rozwiniętym motywem śledztwa, ale to moje subiektywne odczucie. Szczerze polecam, ja sięgnę po inne pozycje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)