piątek, 18 lutego 2022

Jak działa umysł.

"Od 1920 roku, kiedy Karel Capek ukuł słowo "robot" w swojej sztuce Uniwersalne roboty Rossuma, autorzy tworzyli je masowo: Speedy, Cutie i Dave w Ja, robot Isaaca Asimowa, Robbie w zakazanej planecie, młócący kanister w ZAgubionych w kosmosie, Dalekowie w Doktorze Who, gosposia Rosie w Jetsonach, Nomad w Star Trek, Hymie w Get Smart, bezmyślni lokaje i kłótliwi właściele sklepów pasmanteryjnych w Sleeper, R2D2 i C3PO w Gwiezdnych wojnach, Terminator w Terminatorze, komandor porucznik Data w Star Trek: Następne pokolenie i dowcipkujący krytycy filmowi w Mystery Theater 3000."



tytuł: Jak działa umysł


autor: Steven Pinker


liczba stron: 720


data wydania: 1 stycznia 2022


wydawnictwo: Zysk i s-ka


moja ocena: 8/10


Myślę, że swoją książką Steven Pinker kupił mnie w momencie w którym wspomniał o Dalekach. Chociaż z drugiej strony.... czy to nie miała być książka o tym, jak działa mózg? Co maja z tym wspólnego roboty? Zagadka wyjaśnia się bardzo szybko, już w pierwszym rozdziale. Sam autor wspomina o tym, że jest to właśnie książka o umyśle. Jednak aby w pełni zrozumieć zasady jego funkcjonowania trzeba dokonać pewnego rozróżnienia i stąd to wprowadzenie. Rozdział I zatytułowany "Standardowe wyposażenie" wprowadza czytelnika w temat tego, jak dzięki temu najważniejszemu organowi postrzegamy świat i dlaczego dzieje się to w inny sposób niż w przypadku pozostałych organizmów żywych. Pinker porusza przy tym wiele tematów, oscylując wokół tematów nie tylko ściśle biologicznych, ale odnosząc się także do pewnych kwestii moralnych i/lub etycznych. Odnosi się do prądów, które istniały w ludzkiej historii  eugeniki, ludobójstwa, dyskryminacji oraz wielu innych, co sprawia że recenzowana pozycja ma wymiar obiektywny. W książce nie brakuje odniesień do kultury, różnego rodzaju odwołań do filozofii starożytnej, sztuki czy literatury, co z kolei sprawia, ze całość nabiera lekkości, ale także rzeczywistego wymiaru i zdecydowanie nie mieści się w kategorii "książki naukowej". Pinker rozprawia sie w swojej pozycji z niektórymi mitami istniejącymi w społeczeństwie jak choćby ten o geniuszach, którzy są zdolniejsi i bystrzejsi ze względu na ich potencjał genetyczny. 


Geniusz tworzy dobre idee, ponieważ wszyscy tworzymy dobre idee: do tego służą nasze kombinatoryczne, zaadaptowane umysły. 


Całość utrzymana jest w lekkim tonie, bez zbędnego przesycenia czy przeładowania specjalistycznymi terminami biologicznymi czy psychologicznymi, dzięki czemu nawet laik będzie w stanie zrozumieć tok wypowiedzi autora. Wykresy i rysunki, które pojawiają się w książce pomagają wyobrazić sobie opisywane schematy działania i stanowią punkt oparcia w zrozumieniu teorii. Przytaczanie anegdotek historycznych i zdarzeń z życia wziętych sprawia, że każdy z czytelników znajduje pewne punkty wspólne z innymi członkami społeczeństwa i zdaje sobie sprawę, że wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy pomimo wielu, wielu różnic, należą przecież do jednego gatunku, a już sama ta kwalifikacja sprawia, że myślimy, zachowujemy się i podejmujemy działania w sposób oparty o zbliżone, a często wręcz identyczne schematy postępowania. 


Gdybym miała podsumować Jak działa umysł w jednym zdaniu, stwierdziłabym, że zdecydowanie jest to książka pisana przez pasjonata, który chce podzielić się swoją wiedzą z innymi i robi to umiejętnie. Niemal jestem w stanie wyobrazić sobie z jakim podekscytowaniem i radością autor pisał kolejne rozdziały z nadzieją, że dzięki jego pracy choćby jedna osoba poszerzy swoje horyzonty myślowe. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)