sobota, 25 listopada 2023

"Mój współlokator jest wampirem" - Jenna Levine

Wciąż jednak potrzebowałam usłyszeć potwierdzenie z jego ust. Po wszystkich latach przeżytych w przekonaniu, że ludzie tacy jak Frederick istnieją tylko w powieściach dla młodzieży i starych horrorach, tylko w ten sposób mogłam uwierzyć w to, co widziałam na własne oczy.




Tytuł: Mój współlokator jest wampirem

Autor: Jenna Levine

Data wydania: 11.10.2023

Wydawnictwo: Kobiece

Liczba stron: 424

Moja ocena: 7/10

Autor recenzji: Wiktoria Sroka




Kto powiedział, że starego wampira nie da się nauczyć nowych sztuczek? Cassie Greenberg uwielbia być artystką, ale nie jest to najłatwiejszy sposób, aby samodzielnie się utrzymywać. Właśnie grozi jej kolejna eksmisja i gdyby nie spowodowana tym desperacja, dziewczyna na pewno przykładałaby większą wagę do wszystkich czerwonych flag powiewających tuż przed jej nosem. Mieszkanie, które wystawiono do wynajęcia we wspaniałej dzielnicy Chicago, wydaje się zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Cassie wie, że musi być jakiś haczyk — tylko ktoś, kto ma sekret do ukrycia, wynajmie pokój za taką cenę. Nie ma jednak dużego wyboru, jeśli chce zdobyć jakikolwiek dach nad głową.
Rzeczywiście jej nowy współlokator Frederick J. Fitzwilliam jest daleki od normalności. Śpi całymi dniami, nocami robi interesy i zachowuje się, jakby wyszedł prosto z kart romansu z czasów regencji. W mieszkaniu zostawia dla Cassie bardzo dziwne notatki, interesuje się jej pracami i pyta o jej dzień. I wygląda obłędnie bez koszuli, w tych rzadkich momentach, kiedy oboje są w domu i nie śpią. Ale gdy Cassie znajduje w lodówce worki z krwią, których na pewno nie było tam wcześniej, Frederick musi wyznać prawdę..


Jasne, przy tym wszystkim wampirem. To zaś mogło stanowić pewne…wyzwanie. Ale nie zmieniało w żaden sposób tego, że miał dobre serce - ani tego, że pragnęłam go bardziej niż kogokolwiek w całym swoim życiu.


Od pewnego czasu z okresem jesienno zimowym kojarzą mi się historie z wampirami i mimo tego, iż wiele kultowych z nich jak np. Zmierzch czy Pamiętniki Wampirów swoje premiery miało wiele lat temu, a sam wątek wampirów został przerobiony na wiele sposobów, z wielką chęcią sięgam po kolejne takowe historie zwłaszcza gdy okazuje się, iż wspomniany wampir próbuje nauczyć się funkcjonować w 21 wieku, a na dodatek jest dżentelmenem…


Bardzo dużym atutem tej historii jest kreacja bohaterów i to jak na swój dziwny sposób próbują dotrzeć do siebie. Z jednej strony są bardzo podobni do siebie jak jedna kropla wody, z drugiej zaś w wielu momentach stają się dwoma oddzielnymi kroplami, wędrującymi osobno, choć może krople wody są nietrafione i bardziej pasuje tutaj stwierdzenie, iż są jak krople krwi… Co równie trafnie opisuje to, jak nieprzewidywalni są oraz to, iż ich poznanie nie jest wcale tak łatwe. Cassie jest postacią, którą śmiało, można nazwać huraganem, w kontekście osobowości, ale i tego jak zachowuje się. W nowych sytuacjach oddaje to czym kieruje się żywioł, wywracając wszystko do góry nogami, by potem spokojnie odejść. Jeśli chodzi o Fredericka, urzeka on swoją wysoką kulturą i małymi faux pa wywołanymi brakiem obycia z XXI wiekiem.

Podsumowując, uważam “Mój współlokator jest wampirem” autorstwa Jenna Levine za historię idealną na jesienno zimowe wieczory, która oprócz chwil namiętności dostarczy również wiele śmiechu. Mimo tego jak dobrze bawiłam się przy niej, nie jest to książka, do której będę wracać myślami. Choć kto wie może za rok, gdy znowu zawita jesienna aura skuszę się po nią ponownie, na pewno jednak nie jest to historia, która zapadnie mi w pamięci.


"Mój współlokator jest wampirem" z popularnej księgarni internetowej TaniaKsiążka.pl Sprawdźcie też inne bestsellery w księgarni…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)