Zdaje mi się, że wielu (zarówno obecnych jak i przyszłych) rodziców napotyka różne rady w kwestii rozwoju, opieki i innych kwestii związanych z wychowywaniem dzieci. Jedni mówią, że można tak, a inni że nie i trzeba inaczej. Można się zgubić w tym całym zgiełku. Powstaje wiele publikacji zarówno w postaci książek, jak i wpisów w internecie - każdy może wysunąć swoje "eksperckie" przysłowiowe kilka groszy. Z czym stykamy się tym razem?
Autor: Gary John Bishop
Data wydania: 24 września 2025
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 224
Moja ocena: 3/10
Autorka recenzji: Małgorzata Górna
Na początku zaznaczę, że nigdy nie miałam styczności z twórczością Garego Bishopa. Liczyłam na coś w rodzaju luźnego poradnika, z pewnym ukierunkowaniem. Nie wiem co mnie podkusiło. Być może chciałam się przekonać czy podpasuje mi ten typ poradnika - innego niż cała reszta. Okazało się jednak, że skazałam się na rozczarowanie i zapewne będzie to ostatnia książka tego autora w moich dłoniach. Nie przekonało mnie zastosowanie złamania czwartej ściany i używanie przekleństw, niekiedy jak przecinków.
Liczyłam na coś, co wywrze na mnie wrażenie, da pole do przemyśleń i zastosowania praktycznych uwag w życiu. Poczułam się jednak jak bym czytała w kółko to samo, ale ubrane w inne słowa. Odciąć się od przeszłości, od przekonań, historii i utartych zachowań, czyli co? Zacząć żyć od nowa, nie mając na czym opierać swoich decyzji? Super. Jak to zastosować? Po prostu to zrób. Bądź czystą kartą, patrz w przyszłość a...I tak nie wiesz czy uda Ci się wychować małego człowieka tak jak sobie wymarzysz. Nie oszukujmy się, mamy uczucia i spotykane przez nas sytuacje wywołują w nas emocje, nie da się tego pozbyć od tak. Poza tym, kim byłby człowiek bez tego co ludzkie?
Wracając. Nie mamy wpływu na wszystko co nas spotyka w życiu, możemy się do tego jakoś odnieść, ale jakieś skrawki tej sytuacji z nami zostaną i mogą zaważyć na później podejmowane decyzje. Nie wiem czy nie zrozumiałam tej książki, czy do niej nie dojrzałam, czy jestem uczulona na coaching, ale nie wyniosłam z tej książki puenty czy punktu odniesienia jakiego się spodziewałam, choć nawet nie wiem czego się spodziewałam (ale na pewno nie tego).
Z kosmetycznych rzeczy, denerwował mnie niewyjustowany tekst, co utrudniało płynne czytanie, ale to drobnica. Dawno nie trafiłam na książkę, która wywołała we mnie takie odczucia i po prostu nie trafiła w mój gust. Być może trzeba tę pozycję przeczytać więcej niż raz żeby coś z niej wyciągnąć, ale ja się poddaję.
Czy polecam? Niekoniecznie, chyba że lubicie coachingowy styl i wiecie z czym to się je. Nie mówię też, żebyście kategorycznie omijali tę książkę gdziekolwiek się pojawi - na pewno zyska grono odbiorców, które uzna, że warto się tą lekturą posiłkować. Spróbujcie i przekonajcie się sami.
Małgorzata Górna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)