czwartek, 9 października 2025

„Wdzięczność" - Oliver Sacks

 Jakie przemyślenia może mieć człowiek, który spodziewa się śmierci? Czy można się w jakiś sposób na nią przygotować? "Wdzięczność" to ostatnie zapiski wybitnego lekarza i autora wielu książek popularnonaukowych, które do dziś cieszą się dużym uznaniem. Zatem co takiego ważnego miał nam do powiedzenia Sacks w swojej ostatniej książce?


Tytuł: Wdzięczność" 
 Autor: Oliver Sacks
Tłumacz: Jerzy Łoziński
Liczba stron: 64
Data polskiego wydania: 9 września 2025
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
W moim odczuciu: 9/10
 
Olivier Sacks zbliża się do osiemdziesiątki, więc to najlepszy czas by rozliczyć się ze swoim życiem. W czterech esejach zatytułowanych kolejno: rtęć, mój żywot, moja tablica okresowa i szabat dzieli się z czytelnikami opowieścią o swoim własnym życiu i doświadczeniach, jakie dane mu było przeżyć. Wraca wspomnieniami do dzieciństwa w żydowskiej rodzinie, o swoim zafascynowaniu nauką a szczególnie dziedziną chemii oraz o pierwszej miłości, której nie pochwalała jego matka. Wspomina o swojej karierze naukowej oraz o swojej pracy jako neurolog. Opowiada o swoich sukcesach i porażkach, aż w końcu o śmiertelnej chorobie i jej żniwie. Choroba nie jest jednak dla niego powodem do rezygnacji z życia. O nieuchronnej śmierci nie pisze z żalem, lecz z akceptacją. Cieszy się, że dane mu było przeżyć życie w taki właśnie sposób, wykonać niezbędną pracę by w końcu odejść na zasłużony odpoczynek. Na końcu swojej życiowej drogi czuje ogromną wdzięczność. 

"Wdzięczność" to zaledwie 64 stron osobistych przemyśleń autora. Książka niezwykle cienka, ale jakże wymowna. To opowieść człowieka, który zdaje sobie sprawę z nieuniknionego końca życia, a jednak wykorzystuje czas, który mu pozostał na pisanie i dzielenie się swoimi doświadczeniami ze światem. To świadectwo człowieka, który nawet w obliczu śmierci się nie poddaje i żyje pełnią życia ciesząc się tym co dane mu było przeżyć i czując ogromną wdzięczność do świata. Język Sacka jest niezwykle prosty i przystępny, nie ma tam zbędnych opisów czy ozdobników. Autor w niezwykle wrażliwy sposób dzieli się swoimi przemyśleniami, ale nie jest przy tym niepoprawnym optymistą a raczej twardo stąpającym po ziemi realistą i naukowcem. Jedynym minusem książki jest moim zdaniem długość esejów, które zbyt szybko się kończą pozostawiając czytelnikowi pole do rozmyślań, ale może był to właśnie celowy zabieg autora. 

Książka Oliviera Sacksa skłania do refleksji i przyjrzenia się własnemu życiu. Ileż to czasu marnujemy na nic nieznaczące relacje, przejmujemy się drobnostkami bądź nosimy w sobie urazy. Żyjemy od weekendu do weekendu myśląc, że jakoś to będzie. Zakładamy sobie cele na przyszłość i łudzimy się, że zaczniemy od jutra albo od stycznia, a koniec końców nie zaczynamy nigdy. Nie mówimy sobie tego co naprawdę czujemy, albo wręcz przeciwnie - mówimy za dużo i ranimy się nawzajem. Tymczasem Sacks pokazuje nam, że nasz czas na ziemi nie jest nieskończony i każdego czeka nieuchronny koniec. To w jaki sposób przeżyjemy życie zależy tylko i wyłącznie od nas, więc warto robić to co kochamy, otaczać się dobrymi ludźmi i cieszyć każdą chwilą. 

"Wdzięczność" to zdecydowanie jedna z wielu pozycji Oliviera Sacksa po którą po prostu warto sięgnąć. To lektura, którą przeczytacie w jeden wieczór, ale która zostanie w was na zawsze. To opowieść doświadczonego mężczyzny, który nie boi się mówić wprost o swojej chorobie i który podkreśla jak piękne jest życie. "Wdzięczność" zgodnie ze swoim tytułem przypomina, że życie każdego z nas jest ważne i wyjątkowe i powinniśmy zacząć to doceniać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)