wtorek, 18 lipca 2023

Atlas. Historia Pa Salta.


Tytuł: Atlas. historia Pa Salta


Autor: Lucinda Riley. Harry Witthaker


Tłumacz: Anna Esden - Tempska  


Wydawnictwo: Albatros


Data wydania: 17 maja 2023


Ilość stron: 672


Moja ocena: 8/10




Atlas. Historia Pa Salta to zwieńczenie sagi o siedmiu siostrach, której pierwsza część pojawiła się na rynku wydawniczym prawie 8 lat temu. I wiecie co? WOW.


Do dziś pamiętam z jakim smutkiem przyjęłam wiadomość o śmierci Lucindy Riley, autorki serii, pewnie podobnie jak wielu jej fanów. Myśl o tym, że tak wiele wątków pozostało niezakończonych i bez odpowiedzi wywoływała we mnie poczucie straty i przekonanie, że nigdy nie poznam prawdy i burzliwych losów ojca siedmiu córek. Kilka miesięcy później w świat poszła jednak informacja, że dokończenie historii przypadło w udziale synowi Lucindy, Harremu, i jestem przekonana, że matka byłaby z niego dumna.


Atlas, zgodnie z tytułem, to bardzo obszerna, bo licząca niemal 700 stron pozycja, którą jednak połyka się w mgnieniu oka i z zapartym tchem. Oczywiście, biorąc pod uwagę, że pierwsza cześć sagi została wydana w 2015 r. wiele szczegółów, postaci i wydarzeń mogło w międzyczasie czytelnikowi uciec, jednak autorzy doskonale zdają sobie z tego sprawę, odświeżając pamięć tam gdzie jest to koniecznie tak aby nikt nie czuł się zagubiony. Harry Witthaker doskonale wpisuje się w styl pisania Lucindy i nie można w żaden sposób rozróżnić tych części, które pisała oryginalna autorka, a które jej syn. Sprawnie używany język, umiejętnie prowadzona akcja i utrzymanie w charakterze postaci, które pokochali czytelnicy na całym świecie sprawia, że pozycja trzyma w napięciu niemal do ostatniej strony. Ilość zwrotów akcji, pokazanie burzliwych losów Pa Salta (czy raczej Atlasa), emocji i rozterek jakie towarzyszyły mu w ciągu 90 lat życia sprawiają, że w żaden sposób nie można się nudzić. I musze was ostrzec – pewnie nie raz w trakcie lektury pęknie wam serce, a co wrażliwsi pewnie nawet uronią łzę nad losem człowieka, który w pewien sposób stał się im bliski. A zakończenie? Takiego na pewno się nie spodziewaliście.


Atlas to świetne zakończenie historii rodzinnej, podkreślające, że nie tylko ta sama krew łączy ze sobą ludzi, a bliskimi można nazwać także tych, z którymi nie jesteśmy formalnie spokrewnieni. Istotne jest raczej pokrewieństwo dusz, prawdziwa chęć nawiązania relacji i zbudowania dla kogoś bezpiecznej przystani niż więzi genetyczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)