piątek, 7 lipca 2023

"Miłosne tajemnice" - Julia Quinn

Ludzie są jak dobre wino. Jeśli od początku są dobrzy, z wiekiem stają się tylko lepsi.




Tytuł: Miłosne tajemnice

Autor: Julia Quinn


Data wydania: 16.11.2021


Wydawnictwo: Zysk i S-ka


Liczba stron: 464


Moja ocena: 5/10


Autor recenzji: Wiktoria Sroka




Penelopa jest uważana za niezbyt atrakcyjną i niewidoczną wśród panien w Londynie. Jest bliską przyjaciółką Eloise Bridgerton. Colin z kolei jest przystojnym i uroczym mężczyzną, który jest znany z bycia wiecznym kawalerem. Kiedy Colin zaczyna dostrzegać Penelope w inny sposób, ich relacja zaczyna się zmieniać. Penelope skrycie podkochuje się w Colinie od lat, ale nie jest pewna, czy kiedykolwiek będzie miała szansę na jego serce. Jednak, w miarę jak spędzają więcej czasu razem, odkrywają coraz więcej o sobie nawzajem i ich uczucia zaczynają się rozwijać. Jaką tajemnice odkryje Colin na temat Penelopy? Kim tak naprawdę jest Lady Whistledown?



Nie obawiał się miłości, wierzył w jej istnienie. Po prostu… nie spodziewał się jej.



Jak wiecie poprzednie trzy tomy serii Bridgertonowie, skradły moje serce, względem czwartego miałam również takowe oczekiwania, zwłaszcza iż jest to historia Colina, który już w pierwszym tomie zaciekawił mnie swoją postacią. I mimo mojego pozytywnego nastawienia i chęci, niezniechęcenia się po nieciekawym początku w połowie książki, byłam w stanie zrezygnować z dalszego czytania jej, mając obawy, iż rozwinięcie losów bohaterów i zakończenie może wpłynąć negatywnie na opinię o całej serii. Mimo wszystko w tym przypadku przełamałam obawę, co przyniosło swoje plusy, ale i minusy, bez nich tutaj nie obeszłoby się. 



Dużym plusem jest dla mnie to, iż po tragicznej pierwszej połowie książki, w drugiej stopniowo zaczynało być coraz lepiej, nie na tyle, by całkowicie odmienić opinię, jednak wystarczyło to, by nie zniechęcić mnie do dalszego zapoznawania się z serią.



Jeśli chodzi o minusy, głównym z nich są dla mnie bohaterowie, których kreacja była dość dziwna, odbiega od wcześniej zaprezentowanego stylu przez autorkę. Colin i Penelopa w moim odczuciu byli nijacy, a na dodatek bardzo płytcy, ich charaktery gubią się w tłumie postaci drugoplanowych. Dla Colina pisanie jest formą wyrażenia siebie, i o ile w przypadku Benedicta i malowania było czuć od niego względem pasji zaangażowanie, odzwierciedlenie jego duszy w pracach i miłość do tego co robi, tak tutaj nic z tego, nie pojawiło się, tak jakby to pisanie nie byłoby dla niego czymś ważnym, czymś, dzięki czemu może pokazać siebie w zupełnie innej postaci. Jeśli chodzi o Penelopę, skrywa ona wiele tajemnic, jest lekkomyślna, choć czasem sprawia wrażenie jakby udawała “głupią” by dowiedzieć się więcej, swoją niewinnością wzbudza zaufanie, co przynosi jej wiele korzyści. Bije od niej również ogromne ciepło i sprawia wrażenie bardzo rodzinnej. Jest postacią, która nie raz nas jeszcze zaskoczy, oby pozytywnie. 



Mimo tego, jak bardzo chciałbym napisać o pozytywnie, muszę wspomnieć o czymś, co dość mocno rozczarowało mnie w tym tomie, a mianowicie to jak nudna jest akcja. Całość historii dzieje się wokół dwóch wątków, a mianowicie tajemnicy i miłości, które, choć są dobrze napisane, nie są na tyle ciekawe, by wystarczyło to w moim odczuciu. Praktycznie przez całość nudziłam się i wielokrotnie musiałam zmuszać się do dalszego czytania.



Nie ma nic gorszego na zły humor niż nieustanne pytania: "Czemu masz taki zły humor?".



Podsumowując, uważam “Miłosne tajemnice” autorstwa Julii Quinn jako najsłabszy tom z serii do tej pory, wielu rzeczy brakowało mi w nim do dopełnienia całości, a przede wszystkim dodatkowych wątków, które urozmaiciłyby fabułę i dodatkowo zaciekawiły. Mimo wszystko warto poznać historię Colina i Penelopy, gdyż niektóre kwestie z poprzednich tomów zostają wyjaśnione, a tajemnice rodu Bridgertonów, wychodzą na światło dzienne.



Wydawnictwu Zysk i S-ka dziękuję za egzemplarz do recenzji, autorce życzę wielu sukcesów a was czytelników zapraszam po więcej książkowych doznań na naszego Instagrama tzczytelnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)