Nr. recenzji: 84
Tytuł: Pierwsza księga snów
Autor: Kerstin Gier
Tom: 1
Seria: Silver
Liczba stron: 416
Data polskiego wydania: 2 czerwca 2016
Wydawnictwo: Media Rodzina
Wydawnictwo: Media Rodzina
Gatunek: Fantasy, Młodzieżowe
Ocena: 9/10
Ocena: 9/10
Jak większość osób, które przeczytały tą powieść - skusiły mnie głównie dwa fakty. Po pierwsze piękna okładka. Czy wy wiecie jak ta powieść genialnie wygląda na półce? Ja też jeszcze nie, ponieważ dopiero ją przeczytałam, ale zapewniam, że z tyloma zdobieniami, książka fizycznie po prostu nie wyglądać źle.
Po drugie dowiedziałam się, że napisała ją Kerstin Gier, czyli autorka Trylogii Czasu, którą to pokochała młodzież parę lat temu, a teraz dzięki filmom oraz nowemu wydaniu, kolejne osoby mogą przeżyć wspaniałe podróże w czasie. Nie pamiętam już wszystkiego z tamtej powieści, ale wiem to, że bardzo mi się podobała i chciałabym mieć za przyjaciela Xemeriusa. Co jak co, ale osoba, która stworzyła jego nie może napisać czegoś złego.
Tym razem cała fabuła opiera się na motywie demonów i świata snów. Matka głównej bohaterki znowu się zakochała, dostała lepszą pracę, więc Liv oraz jej siostra Mia muszą się przeprowadzić po raz kolejny. Wiedzą, że to nie będzie ich ostatnia przeprowadzka, lecz chcą czas im dany w Anglii przeżyć jak najmilej. Już pierwszego dnia Liv poraża grupka popularnych chłopaków, którzy wyglądają na odizolowanych od świata. Wielce się dziwi, gdy spotyka ich kolejny raz - tym razem we śnie, będących akurat podczas jakiegoś dziwnego rytuału. Ku zdziwieniu, dziewczyna wraz z nimi odkrywa wspaniały świat snów i dowiaduje się, że jest kimś specjalnym, co również niestety niesie to ze sobą wielkie ryzyko, ponieważ demon snów może spełnić wszystkie jej marzenia, ale także odebrać to co kocha.