Insta


sobota, 2 lipca 2022

„Malice" Heather Walter

Księżniczka Aurora, ostatnia pretendentka do tronu. Co będzie, jeśli ona umrze? Klątwa trwa, a przerwać ją można jedynie pocałunek prawdziwej miłości. Motywy ze znanych baśni ubrane we współczesną powieść.


Nr. recenzji:
652

Tytuł: „Malice"

Autor: Heather Walter

Tłumacz: Ewa Skórska

Liczba stron: 384

Data polskiego wydania: 15 czerwca 2022

Wydawnictwo: You&YA

W moim odczuciu: 8/10

Autor recenzji: Daria Pogodzińska



Klątwa, która istnieje od wielu lat jako zemsta mrocznej Vili. Następczyni tronu umiera w wieku dwudziestu jeden lat, chyba że zostanie obdarowana pocałunkiem prawdziwej miłości. Aurora ma już tylko rok, aby uratować swoje życie, rok pełen zalotników i prób zdjęcia klątwy. Mieszkańcy Briaru otrzymali w darze cząstkę magii pod postacią Łask. Kobiety przy pomocy eliksirów zarabiają i wykonują zlecenia swoich patronów. Życie Łask pełne jest zasad i posłuszeństwa. Wśród nich jest Alyce, dziewczyna jest mroczną łaską, budzi strach u innych, chyba że ktoś potrzebuje jej eliksirów.

Retelingi baśni, fantastyka młodzieżowa, to gatunek, który niezwykle do mnie przemawia. Takie powieści czytam, odkąd zachłysnęłam się miłością do książek i trwa to do dziś. Sprawia mi to ogrom radości, przyjemności i zaangażowania, ale są też powieści, które nie mają się czym obronić i w mojej ocenie nie są warte przeczytania. Czy "Malice" to dobra współczesna powieść, warta czytania i polecania?

Fabuła książki bazuje na motywie baśni Śpiącej Królewny, ale nie odtwarza jej. Motyw klątwy i pocałunku, czas, który ucieka, co kojarzy mi się z Piękną i Bestią, można doszukiwać się inspiracji, którymi kierowała się autorka. Na bazie czegoś znanego, Heather stworzyła nową fantastykę młodzieżową, która zawiera reprezentację osób LGBT, czyli aktualny bardzo temat. W królestwie panuje przekonanie, że władza nie może być w rękach dwóch kobiet, dopiero teraz zmienia się znane motywy z baśni, na te współczesne.
Autorka posługuje się lekkim językiem, ale nie infantylnym. Na początku miałam lekki problem ze wciągnięciem się i zaangażowaniem. Czułam przesyt informacji. Heather dostarcza czytelnikowi wiedzę na temat zasad działania magii, historii świata i bohaterów. Buduje to kontekst do całej historii, ale jest jednocześnie momentem, w którym nie dzieje się dużo akcji, po zapoznaniu się z przedstawionymi informacjami, odbiorca zostaje wciągnięty w fantastyczną fabułę i wir zdarzeń.

Gdy wciągnęłam się w książkę, to mogłam ją czytać i czytać, fascynowała mnie wykreowany świat i z niecierpliwością czekałam na rozwiązanie otwartych wątków. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, ale w sumie uważam, że jest ono dobre, kończy niektóre kwestie, ale pozostawia niedosyt. Uważam, że "Malice" to bardzo dobra powieść młodzieżowa, która sprawdzi się jako dobra rozrywka, zaskakujące momenty i fantastyczni bohaterowie. Świat pełen magii i inspiracji znanych baśni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)