Ile razy zdarzyło nam się mówić na ważne tematy, tylko po to, by po chwili dostrzec, że osoba naprzeciwko kiwa głową, choć jej wzrok ucieka gdzieś w bok? Ile razy sami łapaliśmy się na tym, że czyjeś słowa nie docierały do nas w pełni, bo myśli dawno odpłynęły w zupełnie innym kierunku? Ile razy faktycznie byliśmy słuchani, ale i ile razy my sami poświęciliśmy sto procent swojej uwagi, by kogoś wysłuchać? Coś tak prostego i znanego nam od zawsze, a jednak bardziej skomplikowane niż coś, co dopiero poznaliśmy. Słuchanie to prawdziwe, pełne uwagi i zaangażowania rzadko kiedy przychodzi naturalnie, często wymaga wysiłku i świadomego wyboru, by być tu i teraz i nie dać się pochłonąć chaosowi wokół nas.
Tytuł: Usłysz. Jak słuchają kobiety
Autor: Alice Vincent
Data wydania: 15.10.2025
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 352
Moja ocena: 7/10
Autor recenzji: Wiktoria Sroka
Mówi się, że kobiety są dobrymi słuchaczkami. Rzadko jednak zastanawiamy się, czego tak naprawdę słuchają, jak brzmią ich własne światy i jak to jest, gdy wszyscy oczekują od nich, że będą słyszeć – i słuchać – w hałaśliwej codzienności. Podobnie jak wiele z nas, Alice Vincent zmagała się z przebodźcowaniem – doświadczała go w niemal każdym momencie życia. I wtedy usłyszała bicie serca swojego dziecka. Szybki i pulsujący dźwięk na tle białego szumu. Wyraźny, bezsprzeczny rytm. Później życie Alice znowu wypełniła kakofonia – zarówno z powodu noworodka, jak i presji społecznej związanej z macierzyństwem. Wyruszyła więc w kolejną osobistą podróż, by na nowo odkryć dźwięk: jako coś żywego, niezbędnego i regenerującego. I nie chodzi tu wyłącznie o muzykę. Dzięki rozmowom z wieloma kobietami – matkami, artystkami, naukowczyniami, ale też lingwistkami pracującymi w wywiadzie – Alice poznała nowe aspekty słuchania. Od płaczu fantomowego, przez kąpiele w dźwiękach, po śpiew słowika i odgłosy zorzy polarnej – ta książka to zachwycająca wędrówka przez akustyczny pejzaż. W naszych czasach umiejętność koncentracji maleje, a poczucie odłączenia rośnie. Czy dźwięk może nie tylko ponownie połączyć nas z utraconymi częściami nas samych, ale i pomóc nam zacząć bardziej świadomie żyć? USŁYSZ to książka dla kobiet, które czują się niesłyszane, i tych, które szukają sposobu na głębsze wsłuchanie się w nasz zbyt głośny świat – i w siebie.
Umiejętność słuchania jest jedną z tych, które uznajemy za oczywiste, dopóki nie odkryjemy, jak bardzo może zmienić nasze relacje, sposób postrzegania świata, a nawet samych siebie. Książka „Usłysz. Jak słuchają kobiety” zwróciła moją uwagę właśnie dlatego, że dotyka tematu na pozór prostego i znanego nam wszystkim, a jednocześnie niezwykle zaniedbanego. W świecie pełnym hałasu bycia słuchaną oraz słuchanie innych nabiera szczególnego znaczenia.
Dawno żadna przeze mnie czytana książka tak szybko nie zaczęła wpływać na emocje, jakie odczuwam, w trakcie zapoznawania się z treścią jak ta. Ogarniający mnie spokój sprawił, że łaknęłam więcej treści, chciałam poznać historię autorki, zwłaszcza gdy zaczęła otwierać się, opowiadając o własnych przeżyciach, podejmując próbę zrozumienia codziennych dźwięków. Opisuje zarówno te ciche, niemal niezauważalne, które umykają naszej uwadze, jak i te intensywne, czasem przytłaczające, które wprowadzają chaos i zmuszają do chwili zwolnienia i zatrzymania się. Wchodząc w świat autorki, zaczynamy dostrzegać detale, których codziennie nie zauważamy: subtelne zmiany w tonie rozmowy, rytm oddechu, szum wiatru za oknem czy ciszę przed burzą. Dzięki temu książka nie tylko opowiada o słuchaniu, ale staje się przewodnikiem po emocjonalnym krajobrazie, w którym każdy dźwięk i każda pauza mają znaczenie.
Na pewno jest to oryginalna książka, jednak mam wrażenie, że w niektórych momentach było w niej za dużo autorki. Brakującym elementem są punkty widzenia osób o różnych perspektywach, bo choć takowe się pojawiają, mam wrażenie, są w dużej mierze podporządkowane narracji i spostrzeżeniom autorki. Ciekawie byłoby zobaczyć więcej niezależnych punktów widzenia, różne sytuacje życiowe, odmienne doświadczenia kulturowe czy spojrzenia kobiet w różnym wieku. Dzięki temu książka mogłaby stać się pełniejszym obrazem kobiecego doświadczenia słuchania.
Podsumowując “Usłysz. Jak słuchają kobiety” autorstwa Alice Vincent to książka, która skupia się na temacie, który wydaje się oczywisty, a jednak pod wieloma względami taki nie jest. Na pierwszy rzut oka słuchanie wydaje się czynnością prostą i naturalną, codziennie wykonywaną w trakcie rozmów czy codziennych sytuacjach. Jednak autorka pokazuje, że prawdziwe słuchanie wymaga uwagi, wrażliwości i obecności, a także świadomości emocji własnych i innych osób. Książka otwiera oczy na to, jak często przegapiamy istotne sygnały, jak łatwo nasze myśli odpływają i jak rzadko w pełni uczestniczymy w rozmowie, mimo że fizycznie jesteśmy obecni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)