środa, 4 maja 2022

"Zachowaj spokój" - Harlan Coben

Dopóki nie poznał Pietry Nash nie wierzył, że oczy są zwierciadłem duszy. Jednak u niej było to oczywiste. Miała piękne oczy, niebieskie z żółtymi drobinkami, a jednak widziało się, że nie ma w nich nic, że ktoś zdmuchnął płomień i już nigdy nie uda się go zapalić.





Tytuł: Zachowaj spokój

Autor: Harlan Coben

Liczba stron: 432

Data wydania: 13.04.2022

Wydawnictwo: Albatros

Moja ocena: 6/10

Autor recenzji: Wiktoria Sroka





Szesnastoletni licealista Adam Baye po samobójstwie swojego przyjaciela Spensera Hilla otrzymuję tajemniczą wiadomość, której treść mrozi krew w żyłach. "Już dawno po wszystkim. Po prostu siedź cicho i wszystko będzie dobrze". Tajemnice skrywane przez niego doprowadzą do straty zaufania, a to do środków ostatecznych. Instalacja programu szpiegowskiego na komputerze syna to coś, z czego nie są dumni Mike i Tia, lecz przez niepokój wywołany jego ostatnimi dziwnymi zachowaniami czują się do tego zmuszeni. Czy Adam wyjawi prawdę, zanim dojdzie do ukarania niewinnych osób, tym samym pogrążając swoją rodzinę? CO jest powodem nagłego zainteresowania rodziną Bay przez FBI?


Jeśli patrzy się na coś z boku, łatwo wygłaszać nieprzemyślane i niepochlebne sądy.


Ostatnie próby polubienia się z gatunkiem, którego wcześniej nie czytałam lub nie przepadałam, kończyły się zaskakująco pozytywnie. I po przejściu próby w swoich prywatnych zbiorach udało mi zaopatrzyć w parę nowych powieści. Tym razem zdecydowałam się na ponowne podejście do kryminałów. Nasze wcześniejsze podejścia zakończyły się upadkiem z wysokiej góry dlatego na długi czas, dałam sobie spokój. Jak wypada "Zachowaj spokój"? I czy przekonałam się do prezentowanego gatunku?


Początek książki to dobre wprowadzenie do historii, przedstawienie sprawy, do której rozwiązania będziemy dążyć i nadaniem tempa akcji. Oczywistym plusem w tym wypadku jest to, że autor idealnie wpasował dynamikę wydarzeń, nie mamy wrażenia, iż dzieją się one za wolno bądź za szybko, przy przedstawionych sytuacjach jest to trafione w punkt. Wyraźnie oddane mamy również relacje, które opierają się na braku zaufania jak i kłamstwie. Przykrym faktem jest to, że takie są realia dodatkowo często spotykanie nie tylko w literaturze, lecz także w otaczającym nas świecie.


Po przekroczeniu połowy zaczynamy dostrzegać coraz więcej minusów jak odczuwalny spadek poziomu książki. O ile przez pierwszą połowę brnęłam zainteresowana fabułą, tak od tego momentu czułam, że męczę ją do samego końca. Zainteresowanie zmieniło się w znudzenie a chęci kontynuowania jej, wyparowały. Fakt braku nawiązania więzi między czytelnikiem a bohaterem również nie przemawia do mnie, był to brakujący element, który pojawiając się, miał szansę zdziałać wiele dobrego. Dodatkowo wątki pojawiające się, jak problemy rodzicielskie, kontrola i nadużycie zaufania, mam wrażenie, że jest to zbyt często pojawiający się schemat, o którym jest naprawdę głośno. Mojego zdania o niej nie poprawia również fakt, iż o książce jest bardzo łatwo zapomnieć. Jakby była i nagle dziwnym trafem znikła, co stanowi duży minus. Gdyż wolę słabiej wykreowanych bohaterów a zapadającą w pamięć fabułę niżeli na odwrót jak w tym przypadku.


Podsumowując, uważam "Zachowaj spokój" za średnią pozycję. Ilość plusów zostaje przytłoczona minusami, przez co one się gubią. Jest to pozycja, po którą drugi raz sięgnąć nie zdecydowałabym się, choć dzięki niej widzę szansę na polubienie się z kryminałami. Pomimo tego polecam ją fanom autora jak i osobą chętnym do zapoznania się z kryminałami.


Większości ludzi zemsta nie daje satysfakcji. Czują wewnętrzną pustkę, gdy wyrządzą potworną krzywdę innemu człowiekowi, nawet takiemu, który na to zasłużył.


Wydawnictwu Albatros dziękuję za egzemplarz do recenzji, autorowi życzę wielu sukcesów a was czytelników zapraszam po więcej książkowych doznań na naszego Instagrama tzczytelnika




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)