Od chwili gdy po raz pierwszy poznałam książki z serii o Bridgertonach, a później z ich uniwersum, wiedziałam, że będzie to seria, do której wielokrotnie powrócę. Elegancja dawnych czasów, rodzinne więzi, humor i bohaterowie, o których trudno zapomnieć, wszystko to sprawiło, że gdy tylko dostałam możliwość poznania kolejnej historii osadzonej w tym uniwersum, czułam nie tylko ekscytację, ale również zapewnienie, że po raz kolejny, będzie to wyjątkowa podróż.
Autor: Julia Quinn
Data wydania: 12.08.2025
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 384
Moja ocena: 11/10
Autor recenzji: Wiktoria Sroka
Gdy skandal przekreśla marzenia, serce podpowiada właściwą drogę…
Georgiana Bridgerton nie jest przeciwna małżeństwu. Po prostu myślała, że będzie miała coś do powiedzenia w tej sprawie. Jednak kiedy niespodziewanie jej reputacja zostaje nadszarpnięta z powodu intrygi lokalnego łowcy posagów, dziewczynie pozostają dwie opcje: przeżyć życie jako stara panna lub poślubić łotra, który zrujnował jej życie. Chyba że… Jako czwarty syn hrabiego Nicholas Rokesby jest gotowy podążyć własną ścieżką. Niebawem ukończy studia medyczne w Edynburgu i nie ma czasu – ani ochoty – na znalezienie żony. Ale kiedy rodzina informuje go, co przytrafiło się Georgie Bridgerton, jego przyjaciółce z dzieciństwa, wie, co powinien zrobić – oferuje jej małżeństwo z rozsądku, które ocali jej dobre imię. Już niebawem oboje odkrywają, że czasem zaaranżowane małżeństwo może stać się fundamentem prawdziwej miłości…
Na przestrzeni wcześniej przeczytanych książek autorstwa Julii Quinn polubiłam coś, co z początku nie do końca odpowiadało mi, dopiero z czasem, gdy w pełni zaangażowałam się w losy rodzinne, stało się to aspektem równie wyczekiwanym co cała reszta. Z każda kolejną książką coraz bardziej wyczekiwałam opisu epoki i tła historycznego, a co za tym idzie zadbania o to, by szczegóły takie jest zwyczaje, rytuały towarzyskie czy realia życia codziennego, odpowiadały prezentowanym czasom.
Nie sposób też nie docenić charakterystycznego dla autorki stylu pisania, który od pierwszych zdań przenosi czytelnika do XIX-wiecznej Anglii. Lekki i przyjemny styl łączy się z elegancją i subtelnym humorem. Dodatkowa lekkość prowadzenia narracji sprawia, że nawet najbardziej napięte momenty stają się przyjemne do czytania, a cała historia zostaje w pamięci na długo po jej zakończeniu.
Na wspomnienie zasługują również bohaterowie. Georgiana Bridgerton uznana przez społeczeństwo za starą pannę, urzeka subtelnością i siłą charakteru. Nie krzyczy i nie manifestuje swojego buntu, a mimo to każde jej działanie, czy decyzja pokazują go. Od cichego sprzeciwu wobec niesprawiedliwych zasad po podejmowanie decyzji, które wymagają rozwagi. Mniej bądź bardziej aktywnie towarzyszy jej w tym Nicholas Rokesby, z początku pochłonięty karierą i marzeniami o medycynie. Wydawać by się mogło, że w tym wszystkim nie ma ani miejsca, ani czasu na coś więcej, a jednak los decyduje inaczej i to właśnie wtedy, ujawnia się jego charakter. Stopniowo pokazuje swoją troskę i oddanie, które ujawnia się w drobnych i codziennych gestach.
“Najpierw skandal” autorstwa Julii Quinn to bardzo dobry prequel Bridgertonów, który po dotarciu do ostatnich stron zostawia z uczuciem niedosytu, jednak nie przez to, że czegoś zabrakło, a dlatego, że chciałoby się spędzić w tym świecie jeszcze więcej czasu. I to w każdej z książek autorki jest cudowne, nie kończą się z ostatnim zdaniem, a zostają w czytelniku na długo po zakończeniu. Dla mnie to jedna z tych historii, do których niejednokrotnie będę wracać, nie tylko przez klimat, fabułę, czy bohaterów, ale głównie ze względu na emocje, jakie towarzyszyły mi w trakcie czytania.
Jeśli powyższa część Was nie przekonała, mam nadzieję, że po przeczytaniu naszej polecajki znajdującej się w książce, zdecydujecie się sięgnąć po historię Georgiany i Nicholasa.
Oto historia, która wprawdzie nie woła o uwagę, a jednak powoli wnika w serce czytelnika. Zaczyna się od rozsądku – wyboru wydającego się koniecznością. Kończy tam, gdzie uczucia są zbyt świeże i zbyt inne, by okazać się tymi właściwymi. Jednak z każdym gestem i słowem to, co na początku niepozorne, zaczyna trwać. Bez pośpiechu, w ukrytych chwilach pełnych napięcia i cichych spojrzeniach. Historia Georgiany i Nicholasa to opowieść o bliskości, która rozwija się krok po kroku – w drobnych, codziennych gestach i rozmowach pełnych niedopowiedzeń. To przypomnienie, że prawdziwa miłość nie musi krzyczeć – czasem najpiękniejsza jest ta, która kiełkuje powoli, w ciszy, zdobywając z każdym dniem coraz głębsze znaczenie.
Wiktoria Sroka, czytelnika.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z miłą chęcią przeczytam co masz do powiedzenia, więc skomentuj i spowoduj u mnie euforię! Dziękuję. :)