Sięgnęłam po tę serię, chcąc się przekonać na czym polega ten cały szał na norweskie sagi. Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o "Czasie Milczenia", pamiętam, że w pierwszym momencie myślałam, że będzie to kolekcja wydająca kryminały, w końcu Norwegia z takim gatunkiem mi osobiście najbardziej się kojarzy. Niemniej, prawda okazała się bardziej... obyczajowa.
Jeśli mogę mieć prośbę - w komentarzu, proszę, nie zostawiaj linka do bloga. Obiecuję, że i tak go znajdę, jednak mam problemy wewnętrzne z linkami i bardzo mi zależy. :)
Z góry bardzo dziękuję!
Buziaki!
O mnie
Trochę szalona, z darem do utrudniania sobie życia, niezdolna do poddania się książkoholiczka. :)) Redaktor na wielu portalach, doprecyzuję to kiedyś :P , Kontakt →